![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEik8t2q_rjs7BVfAw8ILv8Xy91UriJO8L6Pc6rNBAEWcMySmO4cGts0RkWgvDRR3vT-0YgM49ebbEgs-1OJZV4SjJUsGxqOpxjSpz-zZ9048hGxKtlfDrIugslu7zSSkjhofWqJLPNtqxw/s200/okladka.jpg)
Cały czas bawię się esejem
Księżyc: Wtedy i Teraz. Na początku powiązałem go z symulacją realizowaną przy pomocy Orbitera. Oczywiście, można też wykorzystać do tego celu inny program. Następnie zacząłem brać z eseju fragment po fragmencie notując sobie związane z tym skojarzenia czy pomysły ćwiczeń. Tak powstało parę ostatnich postów. Myślę, że będzie ich jeszcze kilka. Potem przynudzania o Księżycu dość - przynajmniej na jakiś czas. Tymczasem udało mi się zrobić dwa zestawienia:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDVnwzPPpfcOEiqSy40cmrL_7gQLpSiZBjiMo-aTPdOkkZ888u7v9eqTyHkUbql369mybTlKoNA5hjZ1bZ1FmM-t2h2yWZJUU92oW2EUezearQ2s04HMJWuwTSYyZEAdbdrGxb9WsBeys/s280/poznajesz01.png)
Powyżej udało mi się doprowadzić symulowany lot do momentu, w którym widok Księżyca pokrył się mniej więcej z tym, który został utrwalony na fotografii zamieszczonej w eseju. Mógłbym teraz rozkazać Orbiterowi wyświetlić etykiety, co umożliwiło by mi nazwanie elementów powierzchni na lewym zdjęciu. Drugi to zestawienie fotografii , którą znalazłem w dzisiejszym archiwum Mikroobserwatorium z oryginalnym szkicem Galileusza:
Czy twoim zdaniem szkic Galileusza dokładnie odzwierciedla widok Księżyca, czy raczej jest pewną „impresją artystyczną”, której celem jest podkreślenie najbardziej znaczących szczegółów? - tyle esej. Odpowiedź na to pytanie już pozostawiam wam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz