![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYoKFf0zqiXfyBsR2B3ZGFDyNByzsdf7ACaBGymtcZu6ChMbxp5HxkWBV5yP2UqBUPzA1qoWP530hyphenhyphenPIX2hTK2b3bB-VwZJKQ_w1e-OU-Tmp8jIm0oZcLLql_vBn0k1cupsaUwVfQ49-8/s280/tyrolka.jpg)
Wróciłem. Podobnie jak rok temu prawie miesiąc spędziłem pracując dla Strefy Delfinkowych Przyjaciół, gdzie zajmowałem się zabezpieczaniem asekuracji dzieciaków zjeżdżających na tyrolce oraz wspinających się na skrzynki po coli:
Oba powyższe zdjęcia pochodzą z galerii Strefy. Warto zapoznać się również z notatkami Jarka Baranowskiego prowadzonymi w trakcie trzeciego turnusu. Myślę, że dobrze oddają one klimat panujący na obozach organizowanych przez Strefę.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_ron8dP9PV-_jJ2CFAJysiUES16m0NOJWpKZrqS0jaE10ZBscAszmHijdgwMFjgnXTT2CKa_v0uNtP3Pumd-b3w9FIkf67WgMbBzy42ncGLfWYeBA9G3WkKTdJjQ1ybdmDEhqwY_RRsA/s280/skrzynki.jpg)
Tymczasem powoli przestawiam się na codzienny, bytomski rytm. Odespałem już nockę spędzoną w autokarze, sprawdziłem co słychać u Flying Singera, przejrzałem Orbithangar oraz repozytorum Celestii. Jeszcze rzut oka na Keson. To właśnie dzięki chłopakom z Kesonu miałem możliwość ponownego zanurkowania w Siecinie. Dobra, na dzisiaj dosyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz