Mowa rzecz jasna o zaćmieniu które obserwowałem w niedzielę za pośrednictwem internetowej transmisji:
Ogółem trzeba było niewiele: okazało się że idealnie pasuje tekturowa rolka z ręczników papierowych. Resztę załatwiły nożyczki oraz taśma izolacyjna Scotch. No i oczywiście ochronna folia, o której już pisałem bez niej bowiem do obserwacji Słońca nie podchodź.
View more presentations from JacekKupras.
Tak natomiast wyglądała stara, poczciwa Spica, która wczoraj również dorobiła się swojej przeciwsłonecznej osłony.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCwh5tJ5DSzWzRmO_KNDSX-s02Rtvt4aEZKFt56iWPkgQ5Fm9wt64o-2bu332-Vq6xre0KxtKnoWLK7eU9lao6SpKrFtVYKoNOPD9GGJkvI3mwAmqvrsfQG8d3b2RSy8XVenqNOcF7-KLc/s280/spica.png)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz