![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSMnQWi6w7sArZKTsJag97on21C4RrqCbn_26b_ZTXUnd-U5VM2FNrKrRCCxRXVbe76V0Yhq0N3FDr-HB_PwmkxsAQqJ2vffTz56zpGyNelXjozex5WYYc_mR4MaxUGzuhayFYZMbFPENJ/s280/jupiter.jpg)
Wielka Czerwona Plama jest ogromnym, trzy razy większym od całej Ziemi, burzliwym antycyklonem znajdującym się na południowej półkuli Jowisza. Widoczna jest nawet przez niewielki teleskop. Jej kolor jest zmienny i uważa się, że pochodzi on od związków organicznych. Burza jest badana już co najmniej od 178 lat, a po raz pierwszy mogła być zaobserwowana już w 1665r. Wiatry na brzegach plamy mkną z prędkością do 560 km na godzinę. - ten napis towarzyszył fotografii, którą oglądam na zdjęciu powyżej. Przypomnę, że wystawa Niebo z Ziemi eksponowana na Krakowskich Plantach będzie trwać jeszcze do 31 października. Tymczasem cały czas trwa wystawa również w Second Life:
Zdjęcie, które oglądam zostało wykonane w podczerwieni przez teleskop należący do Gemini Observatory. Kolory są umowne i odpowiadają wysokości, na której znajdują się poszczególne pasy chmur. Obie czerwone plamy są na nim białe, gdyż w większości znajdują się wyżej niż otaczające je chmury.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDCqePJVy4wOGJylu7e3FLiH7gbGiN3V26HfTtA_5VPvPl-TgdLa8V8s1yNr-0YD9LkYfu5fBS55VazQSBoG8GwoSNgQRdkgG5jnX93NNo8bEErNUuREw05pXzAhZxncv0577V5cs3Xqx8/s280/jupiter_001.jpg)
Dzisiejsze moje odwiedziny w Second Life nie były pierwszymi. Przypomnę, że odwiedziłem ekspozycję dotyczącą ochrony ciemnego nieba, widziałem teleskop, przy pomocy którego lord Rose dokonywał swoich obserwacji M 51, zahaczyłem o willę Galileusza. Wszystko to miało miejsce w obrębie wirtualnej ekspozycji poświęconej Międzynarodowemu Rokowi Astronomii, której adres w Second Life jest tu. Nie jest to ekspozycja jedyna, lecz część większej całości funkcjonującej pod nazwą SciLands. Poniżej zamieszczam grafikę przedstawiającą mapę tego terytorium:
Jeżeli uważnie się w patrzycie, to ten mały kwadracik z zielonkawą spiralą oznacza właśnie ekspozycję MRA. Interaktywną wersję mapy możemy znaleźć tu. Na zakończenie jeszcze grafika, którą wykonałem zwiedzając ekspozycję bodajże CoLab'u:
Widoczna powyżej para to instruktorka ze swoim uczniem. Pomagała mu właśnie w rozwiązaniu problemów ze skonfigurowaniem połączenia - skarżył się bowiem, że wirtualne modele ekspozycji którą właśnie zwiedzali potwornie wolno na jego komputerze się ładują.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjS6Le14qHkbHFGF53KcVdCxcjA_oPxL8gc9SAzyD09SJrqUKX4eLbHFsuRM212ULqHXdwYqQHNOCoTwy93817YRyuntUlaNAcc5fMti6HdxMv-uMywom7WpBLRa-GATteeBjQQ25DTdXGr/s280/scilands.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbOpA8gkc_Xwd4L0WIDOu_duPoSS1PRkCgjZ-UxUa81JfeTOKKGMGwrm4xcnIjXZ4MmT2doaVIwnVilAgmE1WF1T2_ZXPXpQhT9FU9l2QubI5rMLkmXZzWIQ9O1kb-fNet3RrdJ87BkTuw/s280/conwersation.png)
Poszperałem sobie jeszcze trochę w poszukiwaniu edukacyjnych zastosowań Second Life'u. Znalazłem między innymi sekcję SciLands zawierającą tutoriale ułatwiające posługiwanie się tym środowiskiem. Poniżej z kolei zamieszczam film zrealizowany przez CoLab:
Ciekawie wyglądają wyniki wyszukiwania frazy Second Life na serwerach NASA. Ciekawie wyglądają również wyniki wprowadzenia frazy Second Life edukacja w Google'u. Najważniejsze jednak w tym wszystkim jest to, że do Second Life'u jest Scratch!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz