Pogoda sprzyjała nam w ten dzień. Słonko już od rana dawało się we znaki. Tym razem z dziećmi wybraliśmy się na
spływ przełomem
Dunajca.
Szybkie śniadanko i wyprawa busem do Sromowiec - Kątów. Tam "wijąca się" na kilka dziesiąt metrów kolejka do kas. Pokonaliśmy ją w pół godziny, może trochę więcej (wydawało się, że będzie gorzej). Dzieci w międzyczasie obejrzały wystawę dot. flisaków, spływu oraz flory i fauny Pienin. Zakup pamiątki - małej drewnianej łodzi flisackiej, bilety do łapki i ... witaj przygodo. Nasza tratwa o numerze 91 zabrała nas na spotkanie z dziką, niezmienioną przyrodą
Pienińskiego Parku Narodowego. Trasa naszej podróży miała 18 km długości a stacją docelową była Szczawnica. Orientacyjny czas spływu to 2,15 h. Mieliśmy okazję podziwiać piękne pienińskie widoki, zobaczyć bociana czarnego,
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6bIz8a6BwQrDBDUBqNkFMXTHF1Xnpji6e9MrM0RBi7RhhoVsOhjAie0g-J80nHWTSa3ei4YdogxHxvqKPI3Gc1BOL-dGR8Cw3jwOL8YGR1cYE4npD5amV_iSQoBTKQLGy24j6Q6G4JUzF/s400/PICT0120.JPG)
Od
Spływ Dunajcem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz