![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitUSoSSkrqX4aHpG7OrHZeVEG0JHnyjobLneIboKaBGwyeFp1OEAlyIItmreUNu626mW0OUTOdZQhefJcj_dSzJ7RMWhDuqrxpR9s7CjX6Ag-EOmHRR70-ZHXCV7tHdKrVBuhhd61zQPE1/s320/01.jpg)
A teraz ponownie mam koty- aż dwa. Pusia - dostojna, duża, pełna wdzięku, by nie powiedzieć "egzaltowana" kotka. Zawitała u nas dokładnie w Wigilię Bożego Narodzenia w 2006r. Wcześniej "pomieszkiwała" sobie na naszej klatce. Tego jakże szczególnego dnia, postanowiliśmy, że u nas zostanie. I tak oto już ponad rok jest z nami. A we mnie obudziły się wszystkie emocje z dzieciństwa. Bo tak naprawdę czasami wszyscy jesteśmy jak dzieci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz