Niedawno wróciłem z Multiastro. Oj, działo się, działo. Fantastyczna atmosfera, bardzo sympatyczni ludzie. Napiszę jeszcze o tym więcej.
Tymczasem przeglądałem przed chwilą blog Singera. Pisze on o stronie Virtual Astronaut.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrb7w04vlvWLWrgSGlzBRlAreaAyW1kBW080qMxuG576oJEHGi1GHuXtnEGPz4GqBVU6gOhrO8R5WSmqwe19rRwQXGBgc9tu35uyi6dnq4_FEiv-BAoPh3XAu6v9UKkfQ6b2fyKzeLidgp/s400/virtualastronaut.png)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgpV6P6m9Sd-pF4B0Uc8aQw5DoW0SYbo0EvYbjXrOVR5c08uF0a3exPRSzoauNRNavQqoRKJAnKOT5Eq1PdjfL_TTLURFmJXNizmB4NmdKLZuQaS9djXD1zhvPVchSG7JO0aMVs95FOcBo/s400/act.png)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_XJOIG6iCjhfQWEoVCqj8qOVQ1myaRtm9QdaJiyUd5pOlcxF-rrp0E9HptLKBpypovGhX-8fMW0ag_PR0YQ5M4xGoCEXhNd6OSTSFr9rOPuZue-k8c4jR0u1217cgx18Vr4GmCrXOhQvx/s200/res.png)
Mnie osobiście zaintrygowała sekcja zawierająca PDF-y z dodatkowymi materiałami, posegregowanymi zgodnie ze strukturą amerykańskiego systemu edukacji. Znajdują się na niej 23 różnorodne tematycznie publikacje stworzone głównie przez NASA.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiq3rDyX_Xvc2mAH-KdMjb5fRmBYcIVezoQTyBLRqJQzr5g9zlvWWhAX19_ct1fZQaSoIdivDJK2GjK-kLoySciporTz8Hn_TSMxxELzU-RWpEcbPNsL1B-P-f1urE6XgGk_k0DUxcHO6Wb/s200/meteorites.png)
Zdaniem Singera strona jest świetna pod względem edukacyjnym, wspomina też on o książce Space Station Science, mogącej służyć jako uzupełnienie treści zawartych na stronie Virtual Astronaut.
Tymczasem tak się składa, że uczestnicząc w Multiastro miałem możliwość poznania pierwszego chyba w Polsce symulatora modułu Destiny. Został on stworzony przez młodzież związaną ze stowarzyszeniem Polaris w ramach projektu, o którym można przeczytać tutaj. Niesamowita sprawa, szczególnie uwzględniając ogrom pracy włożonej przez tych ludzi. Symulator ten nosi nazwę Młodzieżowej Stacji Kosmicznej (Youth Space Station) i ciągle jest jeszcze w stadium rozbudowy. Daje jednak już teraz możliwość symulacji misji kosmicznych, sytuacji awaryjnych (generator bezpiecznego dymu oraz bardzo sprawny system wentylacji) czy też przeprowadzenia różnorodnych prezentacji multimedialnych. Ja miałem przyjemność poprowadzić na nim prezentację Orbitera:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHPzu28N0HLg1CSmy-qBugY-Jv5e5u4qLpTrlbfpjc12mykYh8x5R7J06emOnF_kaFIGQjtajpYHeyHe7x9uHLYu6cDHc9EMxlFcuQM17T84G9C8toXgQw2TtIc7Y-cNXfj8hbJC4B8Ws2/s400/yss.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKBgnsqgj8OpYPxGUOU-JlMKK8-sFwlfMznGaz0Nz-MT-AKlmx8r9Z1smL288VUKQceqz_tZzO-GMEa1dyimTBoHqclNFyFOMYJf1eaxXkuPaHcbDEMXCqElWuO-81N3VsVpS52QyNo-sd/s400/ysso1.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9Pqe_Gv1gPwxAhv_j8vtmEsDADE3rSVncEcF9NOzCbf4UuNFvjYoz3EoFRFkZFfPMTK8pZIz8P4ROd2VpC4kkcHwzs5At9bSr88PUeNDYm3sIzQO8QKQ0xlLNiNFDmSh88_JU1WoM0Ejl/s400/DSC_0066.jpg)
Warto też wspomnieć, że posiadanie przez "Polaris" samochodu terenowego oraz bardzo dobra znajomość topografii okolicy wynikająca z poszukiwań miejsc umożliwiających jak najlepsze warunki obserwacji astronomicznych może ułatwić nawiązanie współpracy z firmami specjalizującymi się tzw. szkoleniach outdoor, choćby takimi, jak gliwicka firma Training Partners.
Współpraca z wymienionymi wcześniej organizacjami może być tym łatwiejsza, że jak mogłem się osobiście przekonać koordynatorzy Polarisu sami posiadają doświadczenie w dziedzinie prowadzenia zajęć poprawiających komunikację w grupie wynikające czy to z wykształcenia czy też z uczestnictwa w różnorodnych warsztatach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz