środa, 16 marca 2011

Messenger MOI

I:\pappert\guideddiscovery\WorldWideTelescope\layerscape\help\LayerscapeHelpIndeks.htm
Tak prezentuje się Messenger w serwisie Eyes on the Solar System w chwili gdy aktualizuję ten tekst:
Jest 20 lipca 2012 i właśnie kończę porządki związane z WWT. Ten post zostanie zarchiwizowany jako "pamiątka", że modele 3d dostępne w "Eyes" można pobrać również ze strony:
http://www.nasa.gov/multimedia/3d_resources/models.html
Jest tam obecny również Messenger w formacie umożliwiającym edycję w Blenderze. Czy da się go przekonwertować tak, aby móc go wczytać do WWT? Cóż, zobaczymy. MOI to inaczej Mercury Orbit Insertion. Dla widocznej poniżej sondy Messenger (Model 3d: Cham) zdarzenie to nastąpi 18 marca o godzinie 00:45UTC.

Tak doczytałem na Orbithangarze, gdzie pojawił się poświęcony temu wydarzeniu dodatek.Na merkuriańskiej Orbicie Messenger będzie jeszcze działał co najmniej rok. Potem najprawdopodobniej misja zostanie przedłużona - o ile jeszcze statek posiadać będzie paliwo umożliwiające mu manewrowanie. Na razie o tym jednak nikt nie mówi - wiadomo, na to trzeba mieć wcześniej zaklepane fundusze. O tym, jak będzie wyglądać przygotowanie do wejścia na orbitę najlepiej poczytać na stronie misji. Poniżej natomiast zamieszczam wizualizację pokazującą sposób, w jaki statek będzie "spoglądał" na Merkurego:
Ten swoisty taniec, umożliwiający sondzie użycie jej przyrządów został omówiony na blogu Planetary Society. Tam też znalazłem ciekawe zdjęcie, będące ukłonem w stronę misji Voyagera: Wykonane ono zostało w większości 3 listopada, jeszcze w ubiegłym roku i nawiązywało do słynnego zdjęcia wykonanego 14 lutego na którym widać Ziemię jako Blue pale dot.
Pozostało mi jeszcze przyjrzeć się trochę materiałom edukacyjnym towarzyszącym misji Messengera. Znajdują się one na tej stronie, dla mnie najciekawszymi z nich są chyba:
Mosaic postcards from Mercury: tu liczy się dla mnie przede wszystkim pomysł, możliwy do zaadaptowania przy innych planetach. Trochę rozczarowuje ilość kart. Mam nadzieję, że będzie ich nieco więcej.
Merkury w Google Earth: co z pewnych względów mnie troszeczkę wkurza;) Powiedzmy - śledzę bacznie konkurencję;)
Messenger animations and movies: zawierające to, co tytuł sekcji tej wskazuje;

Brak komentarzy: