Typ: galaktyka eliptyczna. Odległość od Ziemi: 60 000 000 ly. Średnica: 125 000 ly. Odległość w skali CD: 60 m Średnica w skali CD: 12 cm.
Nałożyłem je na zrzut ekranu z WinStarsa odpowiadający czasowi i miejscu skąd wykonano zdjęcie, zaś wszystkie pliki zarchiwizowałem tutaj (a raczej zarchiwizuję, jak tylko serwer "odpali"). M 87 to galaktyka eliptyczna wchodząca w skład tworu który nazywa się Gromadą w Pannie. Jak mogę przeczytać w Atlasie Wszechświata gromada ta składa się z około 2000 galaktyk zaś jej średnica wynosi około 15 milionów lat świetlnych. Pora na powrót do Celestii. Przypomnę, że należy mieć zainstalowany ten program, następnie zaś kliknąć ten link:
Przede mną Droga Mleczna oraz Obłoki Magellana, w oddali zaś oznaczona czerwonym markerem M 87. Klawiszem F8 włączam prędkość roku świetlnego na sekundę. W tej skali odległości to niewiele. Dlatego też stopniowo zwiększam prędkość klawiszem A. Dopiero gdy osiąga ona wartości rzędu 2610 lat świetlnych na sekundę zaczynam dostrzegać ruch. Zwiększam prędkość do 110 000 ly/s. Powoli z mroku zaczynają się wyłaniać kolejne galaktyki. Po ładnych paru minutach ekran w końcu wygląda tak:
Zatrzymuję statek klawiszem S, następnie notuję swoje położenie w Celestii tym linkiem. Każda z widocznych na powyższej grafice plamek stanowi galaktykę. Aby uzyskać podstawowe informacje wystarczy kliknąć na danej plamce, następnie zaś odczytać z górnego lewego narożnika jej typ, odległość w jakiej się od nas aktualnie znajduje oraz jej promień. Ostatni odcinek drogi dzielącej mnie od M 87 pokonuję na skróty, naciskając klawisz G:
By przenieść się w miejsce skąd wykonano powyższą grafikę wystarczy kliknąć tutaj. Przede mną rozpościera się M 87, w oddali zaś majaczą kolejne galaktyki. Jak daleko się znajduję od krańców widzialnego wszechświata? Jak pisze Frank Gregorio w The Universe, gdybym z punktu w którym jestem poruszał się przed siebie z prędkością jednego miliona lat świetlnych na godzinę, osiągnięcie granic tego co znamy zajęłoby mi 2 lata. Pora wracać. Ustawiam kurs na Drogę Mleczną klikając ten link:
Z odległości, w jakiej się znajduję nie jestem w stanie dostrzec naszej macierzystej Galaktyki - jedynie czerwony marker informuje mnie o jej położeniu. Przestrzeń wokół wydaje się niesamowicie pusta. Mając jednak zainstalowaną edukacyjną Celestię, mogę uruchomić skrypt stworzony przez Martina Charest'a, pokazujący lokalizację maleńkiego ułamka ze znanych nam 500 miliardów galaktyk:
W rejon Drogi Mlecznej wracam "na skróty" naciskając klawisz G. Pod koniec dnia jeszcze zlecam Mikroobserwatorium ostatnie dwie galaktyki:
Zdjęcie, jak zwykle, powinno przyjść do 48 godzin. Jeżeli nie - zawsze zostaje pobuszowanie w archiwum:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz