Podekscytowanie, ciekawość, poczucie wspólnoty, panika - wszystkie te emocje towarzyszyły mi dzisiaj w trakcie sesji obserwacyjnej którą miałem przyjemność przeprowadzić na zdalnym teleskopie należącym do Ironwood Observatory. Jest to maleńkie obserwatorium, którego właścicielem jest Frank Pino. Dzięki projektowi EuHou Polska jest ono dostępne również dla polskich szkół. Przygotowania do sesji rozpocząłem wczoraj. Zależało mi, by mieć wirtualny odpowiednik nieba nad Arizoną w czasie gdy będę prowadził obserwacje. I tu pierwsze schody. Okazało się bowiem, że Stellarium do którego jestem przyzwyczajony, Skype, Firefox oraz IrfanView do przechwytywania grafik oraz oparty na Jawie skrypt obsługujący teleskop to troszeczkę za wiele dla mojego nie pierwszej już młodości kompika. Potrzebny mi był odpowiednik Stellarium- i tu sięgnąłem do starego WinStarsa: Jak widzę jest on ciągle możliwy do pobrania z sieci, i wierzcie mi, na słabym kompie spisuje się bardzo dobrze. Ma również nowszą wersję shareware o astronomicznej cenie 6 euro.
Po jego zainstalowaniu odpaliłem wszystkie programy które miały mi pomagać w sesji, załadowałem stronę z symulatorem obserwatorium oraz chwilę porozmawiałem z Panem Leszkiem który miał być moim opiekunem w trakcie obserwacji. Wszystko grało, słyszeliśmy się dobrze, Alt+tab'y przełączały programy bez zarzutu - mogłem zatem iść spać. Tymczasem jeszcze przez chwilę pobawiłem się symulatorem: Warto koniecznie go poznać, gdyż jego interfejs dokładnie odpowiada interfejsowi prawdziwego teleskopu. Symulator jest dostępny dla każdego. Na początek rejestrujemy się pod tym adresem. Następnie otrzymamy w mailu nazwę użytkownika, hasło oraz adres, pod którym znajduje się symulator. Tutaj jeszcze jedna uwaga - symulator nie pozwala uzyskać obrazów ds'ów ani planet. Na zdjęciach, które otrzymamy znajdą się wyłącznie gwiazdy. Pozwala się on jednak dokładnie zapoznać i oswoić z interfejsem rzeczywistego obserwatorium którego jest wierną kopią. Ciąg dalszy tego posta nastąpi jutro, tymczasem zapraszam do obejrzenia strony jednej ze szkół, która bierze udział w projekcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz