Właśnie testuję Windows Live Writera. Jak do tej pory wszystkie wpisy robiłem w trybie on-line. Ten post jest postem testowym – zobaczę jak sprawdzi mi się takie rozwiązanie w praktyce – edycja offline a następnie przesłanie na bloga. Przy okazji kolejne, “kradzione” zdjęcie Księżyca. Jeszcze na koniec link do artykułu rekomendującego Writera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz