Pora pozbierać to,
co się w marcu działo.
Galileoskop: tutaj stale się coś dzieje, dlatego warto śledzić
poświęconą mu stronę znajdującą się na EuHou. Właśnie otrzymałem informację, że uczeń klasy maturalnej liceum Michał Gołębiowski przetłumaczył podręcznik do Galileoskopu. Kawał dobrej roboty - szkoda tylko, że luneta ciągle jeszcze nie jest dostępna w Polsce. Tymczasem
cieszymy się naszą Spicą. Z obydwiema lunetami, bardziej lub mniej, związane są następujące posty:
Projekt "Jesteś Galileuszem",
Galileoskop - video.,
Frajda:),
Spica gotowa.,
Orion i Spica.,
Co można zobaczyć Spicą?,
Spica: Troszeczkę ergonomii.,
Po spacerze.. Dodam tu jeszcze, że
dystrubucją Galileoskopu w Polsce jak dobrze pójdzie zajmie się Zamkor, zaś
Spicę można kupić za pośrednictwem Uniwersału.
Saturn: w skrzynce z narzędziami pojawił się Cassie, umożliwiający podgląd misji Cassini. Ponieważ Saturn był tematem przewodnim lutego, poświęciliśmy historii jego poznania
szereg postów. Zostały również napisane
teksty o
mitologii Saturna oraz zagościły na naszym blogu
prace plastyczne wykonane przez dzieciaki z MDK'u. No i chyba najważniejsze - udało nam się
zaobserwować Saturna zmontowaną przez nas Spicą.
V2: dawno nie pisałem o modelach, tymczasem dorobiłem się V2. Po raz pierwszy zagościła ona na naszym blogu blogu w poście
Śladami V-2. Widoczny na zdjęciu model ma wysokość około pół metra. Na razie zaimpergnowałem go tak, by mógł stanowić punkt wyjścia zarówno pod dalsze "podrasowanie" jak i pod outdoor. A temat jest ciekawy, uwzględniając zarówno
wojenną jak i
powojenną historię tej broni. Wszystkie niezbędne linki znajdują się właściwie w październikowym poście, tutaj odnotowałem sobie jeszcze jedynie link do
Forum Odkrywcy, gdzie znajdują się informacje o poszukiwaniach resztek tej broni na terenie
nadleśnictwa Tuszyma. Pozostaje jeszcze do wykonania V1 - chyba się na to zdecyduję skoro jest w zestawie:)
Skoro wspomniałem o V2 wypada wspomnieć o
X 15:
Model tego kosmicznego samolotu gości u mnie już od pewnego czasu. Na razie zamieszczam naprędce zrobione trochę nieostre zdjęcie. Na lepsze przyjdzie może czas w czerwcu, kiedy
będziemy wspominać program Apollo. Tymczasem zachęcam do przypomnienia sobie
postów poświęconych tej fantastycznej maszynie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz