I:\pappert\blendedlearning\BlendedLearningIndeks.htm
... minie jeszcze trochę czasu. Dziś był ostatni dzień konferencji, jutro jedziemy do Torunia, do domu wrócę najpewniej w poniedziałek rano. Teraz siedzę w mieszkaniu przyjaciela i przerzucam ostatnie zdjęcia. Najbardziej cieszę się z tego, że środowa prezentacja WorldWide Telescope w planetarium CNK się udała. Bałem się, jak to bywa, jakiegoś głupiego przypadku. I faktycznie, dzień przed zaczęliśmy mieć dziwne problemy z kartą sieciową naszego laptopa. Na szczęście seans który przygotowaliśmy był już od dawna w cache'u, zatem spokojnie poprowadziliśmy prezentację będąc off-line. Ale o tym zdążę jeszcze napisać.
... minie jeszcze trochę czasu. Dziś był ostatni dzień konferencji, jutro jedziemy do Torunia, do domu wrócę najpewniej w poniedziałek rano. Teraz siedzę w mieszkaniu przyjaciela i przerzucam ostatnie zdjęcia. Najbardziej cieszę się z tego, że środowa prezentacja WorldWide Telescope w planetarium CNK się udała. Bałem się, jak to bywa, jakiegoś głupiego przypadku. I faktycznie, dzień przed zaczęliśmy mieć dziwne problemy z kartą sieciową naszego laptopa. Na szczęście seans który przygotowaliśmy był już od dawna w cache'u, zatem spokojnie poprowadziliśmy prezentację będąc off-line. Ale o tym zdążę jeszcze napisać.
Teraz zaś dla odmiany coś niezwiązanego z konferencją:
Na powyższy film trafiłem przed chwilą i nie mogłem się powstrzymać by go nie wrzucić na bloga. Tak jakoś przypomniał mi stare, dobre czasy, gdy ekscytowałem się komputerkiem pożyczonym przez brata. Co to było? Chyba Texas Instrument, konkretnie zaś ten model:
Tak mi się przynajmniej zdaje. Komputerek, który posiadałem był bez oryginalnego zasilacza, nie miał też pamięci zewnętrznej zaś wszystko, co napisałem w Basicu przed wyłączeniem pieczołowicie przepisywałem na kartkę. Chciało mi się, naprawdę ... eh, to był czas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz