niedziela, 25 maja 2014

Najbliższe plany ...

I:\outdoordisk\DzienDzieckawCNK\DzienDzieckaCNK.htm
Z reguły zapowiadając kolejne warsztaty posługuję się mapą Google'a. Dziś jednak zrobię inaczej. Poniżej Centrum Nauki Kopernik widziane w WorldWide Telescope:
To właśnie w tamtejszym planetarium poprowadzimy kolejne warsztaty, które odbędą się 31 maja i 1 czerwca w godzinach 9:30-17:00. Z ich programem można zapoznać się w aktualnościach Nieba Kopernika, tutaj dorzucę parę uzupełnień. Przede wszystkim w trakcie warsztatów będziemy dysponować takimi gadżetami jak Universe in a Box oraz Earth Ball. Jest to nadmuchiwany globus widoczny na zdjęciu poniżej:
Warto wiedzieć, że piłeczce towarzyszy opis zawierający blisko 50 zabaw adresowanych do dzieciaków w wieku 6-12 lat. Przy ich okazji poruszane są takie zagadnienia jak m.in. miejsce Ziemi w kosmosie, pory roku, morfologia powierzchni, podróże. Wybrałem tylko parę, na szybko kartkując podręcznik. Podręcznikowi towarzyszy również klucz, gdzie znaleźć można podpowiedzi ułatwiające organizację tych zabaw w których występuje element zagadek czy quizów. Ile z tych zabaw uda nam się przetestować w trakcie imprezy tego jeszcze nie wiem, wszystko będzie bowiem zależeć od zaangażowania i ilości uczestników. Słowo przetestować używam nieprzypadkowo, gdyż aktywności opisane w podręczniku do Earth Ball'a będę również  prowadzić przy pomocy WWT czego jeszcze nie robiliśmy wcześniej w realiach imprezy masowej. A przy okazji - ponieważ Earth Ball nie jest zbyt dostępny w Polsce będzie okazja się przekonać, czy WWT sterowane przy pomocy konsoli Xboxa może być jego wirtualnym zamiennikiem. Warto też nie zapomnieć, że zamiast Xboxa można wykorzystać Kinecta. Niestety, nie będziemy nim dysponować w trakcie warszawskiej imprezy. By zamknąć temat "piłeczki" dodam, że część zabaw opisanych w podręczniku do Earth Ball'a da się przeprowadzić posługując zwykłym globusem. Trzeba jednak pamiętać że odpada wówczas element ruchu, zabawy łatwej do osiągnięcia gdy trzymamy w ręku dmuchaną piłkę. Można też wykorzystać zdjęcia uzyskane w trakcie którejś z misji EarthKAM lub wygenerowane przy pomocy Orbitera jak to widać poniżej:
Posiada on obszerne bazy zawierające oznaczenia różnych miejsc na powierzchni Ziemi, dzięki którym można łatwo ustalić, jak nazywają się chociażby widoczne po prawej stronie grafiki wyspy. Bazy te posiadają prostą, tekstową strukturę zawierającą współrzędne geograficzne miejsc wraz z nazwami. Dzięki temu mogą być łatwo importowane do innych programów bez konieczności specjalnej konwersji, następnie zaś wykorzystane w niezwiązanym z Orbiterem kontekstem chociażby zabaw Earth Ball'em.
Kolejnym z elementów imprezy powiązanym z WorldWide Telescope będzie Universe in a Box. Zainteresowani będą się mogli dowiedzieć jak taki zestaw skompletować samodzielnie w oparciu o instrukcje dostępne w sieci oraz jak rozbudować wedle własnych potrzeb.  Sami tak w swoim czasie zrobiliśmy, tworząc  Desktop Universe widoczny poniżej:
W przypadku Universe in a Box WWT posłuży do prezentacji, jak wyglądają kosmiczne obiekty odpowiadają poszczególnym gadżetom.
Kolejnym z miejsc które odwiedzę prezentując WWT będzie Bielańskie Centrum Edukacji Kulturalnej mieszczące się również w Warszawie.
To właśnie tam, 16 czerwca będzie mieć miejsce finał konkursu Kosmiczne Zagadki. W konkursie tym startować będą dzieciaki które brały udział w warsztatach astronomicznych prowadzonych na terenie BCEK przez panią Annę Chołoniewską. Przed rozpoczęciem konkursu poprowadzę prezentację Twoje własne planetarium - WorldWide Telescope. Tak przy okazji -  pierwotnie słowo planetarium oznaczało "aparaturę służącą do wyświetlania obrazu nocnego nieba na półkulistym ekranie".  Co ciekawe, terminem planetarium bywają również nazywane takie urządzenia jak słynny Mechanizm z Antykithiry, o tym zaś jak szeroko to pojęcie jest rozumiane przez niektórych pasjonatów świadczy chociażby "konstrukcja" stworzona przez Gary'ego Likerta. Myślę zatem, że nie będzie specjalnym nadużyciem z mojej strony jeśli "osobistym planetarium"  nazwę WWT  pracujące na sprzęcie skonfigurowanym jak na zdjęciu poniżej:
Od Warsztat z WWT w MOA - 15 grudnia 2012
O tego właśnie rodzaju "patentach" będę chciał opowiedzieć w trakcie prezentacji w BCEK'u.
Teraz jednak wracam jeszcze do poświęconych WWT amerykańskich materiałów. Właśnie na Flickrze ukazała się galeria z otwarcia interaktywnego "kiosku" o którym już pisałem, mnie jednak bardziej interesują materiały znajdujące się na stronie WWT Ambassadors w dziale Cele programu. Można tam znaleźć wnioski dotacyjne złożone przez Amerykanów do NSF. Opublikowano je dość dawno, dopiero jednak wyjazd do Warszawy i ostatnia lektura zmobilizowały mnie abym się bliżej im przyjrzał. Ostatnim z nich i chyba najciekawszym jest opis projektu Life in the Universe, którego "mapę" widać poniżej:
Jego efektem ma być opracowanie i przetestowanie szeregu zajęć przybliżających uczniom metody, którymi posługują się współcześni naukowcy. Zajęcia te mają być utrzymane w konwencji "blended learningu", obok WorldWide Telescope zakłada się wykorzystanie takich narzędzi jak Microobservatory oraz opracowanie tanich modeli przy pomocy których można pokazać między innymi takie zjawiska jak "kołysanie" się gwiazdy pod wpływem grawitacji okrążających ją planet czy jej pociemnienie, gdy zachodzi zjawisko tranzytu. Temat projektu dobrano tak, aby był jak najbardziej atrakcyjny dla dzieciaków biorących udział w pilotażach oraz nie wymagał sięgania po zaawansowaną fizykę. Autorzy wniosku zwracają również uwagę, że tematyka pokrewna pojawia się dość często w amerykańskich mediach głównego nurtu, czego przykładem może być ten artykuł na CNN czy nowa edycja "Cosmosu" (dostępna na YouTube). W pilotażach ma wziąć udział niewielka grupa (ok. 24 osób) młodzieży działająca w ramach zajęć pozalekcyjnych. No i najważniejsze - choć tematyka projektu wydaje się astronomiczna, ma ona w rzeczywistości interdyscyplinarny charakter zaś  rzeczywistym celem projektu jest wypracowanie narzędzi i metod ułatwiających kształcenie u uczniów umiejętności uczenia się przez dociekanie naukowe zgodnych z aktualnie wprowadzanymi w Stanach Next Generation Science Standards:

Why NGSS? from Achieve on Vimeo.
Wracając do "Life in the Universe" - przy okazji przeglądania wniosku warto zwrócić uwagę na jego konstrukcję. Jest ona zgodna z wytycznymi  Narodowej Fundacji Nauki. Tym, co zrobiło na mnie największe wrażenie jest precyzja, z jaką opisano projekt. Nie zapomniano nawet o takich drobiazgach jak omówienie narzędzi służących do komunikacji pomiędzy realizującymi go osobami realizującymi projekt czy standardy przechowywania danych pochodzących z ankiet ewaluacyjnych.
Reasumując - tekst Life in the Universe to ciekawa lektura dla każdego, kogo interesuje jak w Stanach konstruuje się małe projekty badawcze których celem jest usprawnienie systemu edukacji. Ja zaś życzę ekipie która go opracowała aby ich wysiłek został doceniony przez NSF.

czwartek, 22 maja 2014

Nie zapomnieć

I:\pappert\guideddiscovery\gwiazdygwiazdozbioryplanety\unawe\UniwerseInABox\littleprince\mapa\02niezapomniec\02NieZapomniec.htm
Dzień urlopu postanowiłem niczym turysta spędzić w Starym Mieście czyli okołorynkowej części Oświęcimia. Ciągnie mnie tam. Pełno śladów innego świata. - napisał na swoim blogu Sebastian. Właśnie dzisiaj. Zatem, by nie zapomnieć do niego wrócić gdy czas pozwoli, jeden z tych śladów niech znajdzie się poniżej:
Pamiątka po świecie którego już nie ma z miasta z którym łączy mnie coraz mniej.

wtorek, 20 maja 2014

WWT w Bolonii

I:\pappert\guideddiscovery\WorldWideTelescope\pilots\pilots.htm
Ciekawe, że kiedy sprawdziłem przed chwilą, kiedy pisałem o Glorii na blogu to w pierwszym rzędzie wyskoczyły mi Leszczyńskie Dni Informatyki a nie wyskoczył wspólny z Kamilem wykład w CAMK'u. Cóż, tak bywa - jak widać mechanizmy wyszukiwawcze zaimplementowane w Bloggerze czasami płatają figle na co trzeba trochę uważać. Wracając jednak do tematu ... Pięć dni temu w Bolonii miał miejsce Dzień otwarty społeczności skupionej wokół Glorii. Jego skrócony program widać po lewej stronie, z pełnym można zapoznać się tutaj. Z wymienionych tam prezentacji moim zdaniem szczególnie warto zwrócić uwagę na dwie: Czym jest Gloria oraz Zooniverse. Mnie jednak najbardziej ucieszyła prezentacja której nie ma w programie, a która została wygłoszona przez Kamila na temat WorldWide Telescope. Jej nagranie znajduje się tutaj, na wszelki wypadek zrobiłem również kopię na swoim koncie. Koniecznie warto zwrócić uwagę na autorskie seanse Kamila które wspomina w swoim wystąpieniu. Ponieważ są one częścią większego projektu, nie czuję się upoważniony by o nich pisać tu szerzej. Wolę pozostawić to autorowi, dodam tylko że bardzo liczę na to że napisze nieco o "know-how" dotyczącym tworzenia scenariuszy, doboru treści, oprogramowania pomocniczego przy tworzeniu renderu, itp. Takie wskazówki bardzo by się przydały. No i na koniec - dzięki serdeczne, że nie zapomniał o nas w swojej prezentacji:)

niedziela, 18 maja 2014

"Czwarty paradygmat" w edukacji

I:\pappert\blendedlearning\BlendedLearningIndeks.htm
Pisząc ostatniego posta tak jakoś przypomniały mi się moje notatki poświęcone różnym pomysłom na usprawnienie systemu edukacji publicznej które onegdaj znalazłem w sieci. Przeglądając je trafiłem między innymi na wystąpienie Kena Robinsona, mogące być niezłą analogią wystąpienia Jima Gray'a:
Przypomniał mi się również screen z aplikacji, której zadaniem jest pomoc nauczycielowi w przygotowaniu scenariuszy zajęć ułatwiających kształcenie kompetencji kluczowych:
No wreszcie "gorące tematy", pochodzące z PIL Network:
Myślę, że mogą być one jakimś tam analogiem  obszarów poruszanych w "Czwartym paradygmacie". Podkreślę jeszcze raz -  analogiem, bowiem  tytuł tego posta należy traktować bardzo umownie, lub wręcz zmienić, bowiem we współczesnej dyskusji na temat zmian edukacyjnych najczęściej przeciwstawione są sobie dwa paradygmaty:  model pruski i model oparty na kształceniu kompetencji kluczowych:
Ja jednak po prostu chciałem mieć pod ręką treści które nagle mi się przypomniały trochę tak na zasadzie luźnych skojarzeń z tekstem, który wcześniej pisałem zatem tytuł posta pozostawię bez zmian. Chciałbym też zwrócić uwagę, że powyższe treści, choć wydają się raczej uniwersalne, powstały jednak na bazie obcych doświadczeń edukacyjnych. Tym, którzy są zainteresowani publikacjami po polsku mogę zaproponować dwa opracowania: Jakich pilnych zmian potrzebuje polska szkoła? oraz Jak zmieniać się będzie edukacja? 
Obie pozycje są darmowe, należy jednak dokonać zamówienia podobnego jak przy zakupie. Jest ono dość proste, wymaga jednak rejestracji. Pierwsza z publikacji wymaga czytnika formatu e-PUB. Pozostaje jeszcze pytanie, jak sugestie zawarte w obu opracowaniach mają się do chwili obecnej. Cóż, nauczycielem nie jestem, więc nie wiem. Przyznam też, że dość sceptycznie i ostrożnie podchodzę do tego, co na ten temat można znaleźć w sieci. Opinie tam znalezione często są przerysowane, zaś na ich weryfikację zwyczajnie nie mam czasu.  Porównajcie zresztą sami np. tekst z GW "Strzał w dziesiątkę" z wpisem Polska "tygrysem" edukacyjnego postępu? znajdującym się na blogu profesora Bogusława Śliwerskiego.
Myślę natomiast, że jednym ze źródeł w miarę wiarygodnych opinii na temat zmian w naszej edukacji mogą być strony https://www.facebook.com/superbelfrzy oraz http://www.superbelfrzy.edu.pl/. Wypowiadają się tam głównie nauczyciele i trenerzy stosujący technologi IT w praktyce nauczania na różnych poziomach. O sobie piszą: "Grupa składa się z czynnych zawodowo nauczycieli i trenerów stosujących technologie IT w codziennej praktyce nauczania na różnych etapach i poziomach (od przedszkola do tzw. III wieku zgodnie z zasadą LLL – kształcenia przez całe życie). Dlatego też czasami nazywani jesteśmy Eduzmieniaczami – staramy się “oddolnie” zmieniać oblicze nudnej i nieprzystosowanej do pędzącej rzeczywistości edukacji. Wszyscy jesteśmy pasjonatami nauczania – sukcesy nas i naszych uczniów są tego dowodem. Uważamy, że najważniejszym, niezastępowanym ogniwem w procesie nauczania młodego człowieka jest – uczący się wraz z nim nauczyciel. Nauczyciel rozumiany jako przewodnik po świecie, a nie jako nieomylne źródło wiedzy. Uczymy się więc nieustannie od siebie wzajemnie, dzieląc się wiedzą i doświadczeniami." Jednym z nich jest Marcin Zaród, ubiegłoroczny laureat konkursu Nauczyciel Roku. Odnotowałem go sobie tutaj ze względu na fakt, że udziela się on również w polskiej edycji Akademii Khana.  

sobota, 17 maja 2014

Czwarty Paradygmat

[232] I:\pappert\guideddiscovery\WorldWideTelescope\mated\fourthparadigm\part01\06WWT\wwt.htm
I:\pappert\przyroda\Przyrodaindeks.htm
Ilustris, o którym wspomniałem w jednym z ostatnich tekstów nie był jedyną symulacją tworzenia się wszechświata. Poniżej zamieszczam fragment wizualizacji pochodzącej z Symulacji Milenijnej:
Zdążyłem już o niej wspomnieć w Naiwnym pytaniu. Szukając informacji o podobnych tego typu projektach trafiłem jeszcze na Agorę i symulacje Bolshoi. Tym, co je niewątpliwi łączy z takimi projektami jak SDSS, czy badania którym poświęcił się John Huchra jest konieczność użycia potężnej mocy obliczeniowej którą dysponują wyłącznie superkomputery. Zmienił się też sposób pracy astronoma. Niewiele ma on już wspólnego ze stereotypem romantyka wpatrzonego w niebo. Jest on raczej analitykiem poszukującym odpowiedzi na nurtujące go pytania wśród tysięcy danych dostarczanych przez zautomatyzowane obserwatoria. Podobnie jest z reprezentantami innych nauk. Coraz częściej są oni uzależnieni od nowoczesnej techniki cyfrowej, zaś ich działania nie są możliwe bez ścisłej współpracy z informatykami. Dobrze ilustruje to poniższa grafika będąca zrzutem ekranu jednej  z podstron portalu Layerscape:
Widać na niej wykaz niektórych narzędzi ułatwiających współczesnemu badaczowi zapanowanie nad potopem (ang. deluge) danych.
O tym, jak zmienia się sposób uprawiania nauki i jakie wyzwania ze sobą to niesie opowiada zbiór esejów Czwarty Paradygmat, znajdujący się na stronach Microsoft Research. Podzielony jest on na cztery części: Ziemia i środowisko naturalne, Zdrowie i dobrobyt, Infrastruktura naukowa, Komunikacja naukowa. Ogółem zawierają one przeszło 20 esejów poruszających między innymi takie zagadnienia jak: optymalizacja dostępu do wyników badań naukowych, tworzenie sieci sensorów dostępnych za pośrednictwem Internetu wspomagających badania naukowe, wizualizacje ułatwiające badania, etc. Wśród esejów znalazł się również tekst dedykowany WorldWide Telescope, w którym Curtis Wong wraz z Alyssą Goodman pokrótce opisują szerszy kontekst w którym powstała ta aplikacja, na który składa się przede wszystkim konieczność zapanowania nad ogromną ilością danych astronomicznych dostarczanych przez współczesne instrumenty badawcze. Przy okazji zaś gdy będziemy na stronie dedykowanej esejom warto kliknąć znajdujący się tam link prowadzący do strony Microsoft Research Connection gdzie można znaleźć przykłady aplikacji wspomagających pracę naukowców. Na zakończenie mam jeszcze ciekawostkę. W jednym z esejów poświęconych badaniom oceanu jest omówiona koncepcja sieci dostępnych za pośrednictwem Internetu sensorów umożliwiających badania oceanograficzne. Przypomniała mi ona o ekspozycji Philippine Coral Reef Webcam, skąd pochodzi poniższy screen:
Został on wykonany za pośrednictwem podłączonej do Internetu kamery transmitującej na żywo podgląd ogromnego akwarium, w którym zrekonstruowano fragment środowiska znajdującej się na Filipinach rafy koralowej. Na stronie dedykowanej ekspozycji można też znaleźć atlas ryb, dzięki któremu można spróbować zidentyfikować pojawiające się w polu widzenia okazy. Spróbujcie sami, choć przez chwilę wyobrażając sobie przy tym, że śledzicie obraz transmitowany przez jedną z podwodnych kamer znajdujących się w naturalnym środowisku. Przyznam, że mnie ta zabawa całkiem wciągnęła. Życzę wam tego samego - powodzenia:)

czwartek, 15 maja 2014

Świadomość Wszechświata: John Huchra i jego Wszechświat

[231] I:\pappert\guideddiscovery\WorldWideTelescope\seanse\HuchraUniverse\KosmosJohnaHuchry.htm
"John Peter Huchra (ur. 23 grudnia 1948, zm. 8 października 2010) – amerykański profesor astronomii. Był członkiem władz rektorskich Uniwersytetu Harvarda, profesorem astronomii w Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics. Od 2007 przewodniczył amerykańskiemu komitetowi Międzynarodowej Unii AstronomicznejWraz z Margaret Geller został w 1989 odkrywcą olbrzymiej struktury naszego Wszechświata  Wielkiej Ściany. Odkrycie to zostało dokonane na podstawie rezultatów uzyskanych w ramach projektu CfA Redshift Survey." - z Wikipedii
Skoro napisałem o Ilustrisie, nie wypada mi nie wspomnieć o jednym z ciekawszych seansów WWT dedykowanych amerykańskiemu astronomowi, którego krótką biografię zamieściłem powyżej. Zachęcam, by go obejrzeć, zawiera bowiem nie tylko rozszerzenie tej biografii, lecz również szereg ciekawych przykładów tego jak można wykorzystać WWT do wizualizacji danych:

Nic zatem dziwnego, że znalazł on (w nieco skróconej wersji) wśród seansów wyświetlanych na ekranie interaktywnego "kiosku" o którym pisałem drugiego maja. Myślę też, że będzie on kolejnym z kandydatów do przetłumaczenia ... i pewnie zmiany podkładu muzycznego. Tymczasem jednak wypreparowałem sobie z seansu serię grafik i spiąłem je w roboczą prezentację:

Przyda mi się (i może któremuś z czytelników tego bloga) aby mieć orientację w treści seansu oraz zastosowanych w nim technikach prezentacji. Część z nich jest naprawdę ciekawa i pokazuje te aspekty WorldWide Telescope których nie omawialiśmy ani na blogu, ani w materiałach edukacyjnych opublikowanych na EuHou.

wtorek, 13 maja 2014

"Koń jaki jest każdy widzi" w 3D, czyli jak zwizualizować konia

I:\outdoordisk\HorseSense\orew\OREW.htm
I:\pappert\przyroda\Przyrodaindeks.htm
Dawno nie było o "łosiach" zatem może tym razem koń od środka ...

Trochę, przyznaję, drogi taki "koń odśrodkowy" ... za to kopyto znalazłem za free:
Szkoda tylko, że w wersji on-line, przez co będę musiał trochę pokombinować z "Unity", ale to już chyba przy okazji "qńa" części trzeciej.

niedziela, 11 maja 2014

Świadomość Wszechświata: Ilustris i WWT

[230] I:\pappert\guideddiscovery\WorldWideTelescope\seanse\ilustris\Ilustris.htm
Jak bardzo jesteśmy świadomi otaczającego nas Kosmosu i na ile dobrze rozumiemy rządzące nim prawa? Na to pytanie postanowił sobie odpowiedzieć zespół tworzący Ilustris, komputerowy model powstawania naszego kosmosu będący najlepszą z tego typu symulacji, jakie udało się stworzyć do tej pory:

Opracowano ją dzięki połączonym wysiłkom zespołu naukowców z takich instytucji jak: MIT, HITS, CambridgeSTSCI, Harvard i IAS Princeton. Symulacja trwała łącznie około trzech miesięcy, do jej przeprowadzenia wykorzystano takie komputery jak: Curie, SuperMUC,  Odyssey, Ranger oraz Kraken. Ogólnie rzecz biorąc, wykorzystano 8000 pracujących równolegle procesorów. Gdyby podobne obliczenia przeprowadzić na przeciętnym komputerze osobistym, to zajęłoby to 2000 lat. W symulacji obserwowano ewolucję kosmosu poczynając od 12 milionów lat po Wielkim Wybuchu kończąc na chwili obecnej. Nie modelowano całego wszechświata lecz jego fragment, będący sześcianem o krawędzi której długość wynosiła  350 milionów lat świetlnych. Kiedy symulacja osiągnęła chwilę obecną, astronomowie naliczyli w tym fragmencie 41 tysięcy powstałych galaktyk. Warto jeszcze zwrócić uwagę, że symulowany wszechświat różni się od naszego. Nie znajdziemy w nim identycznych obiektów jak w naszym i próżno się doszukiwać wirtualnej Galaktyki Andromedy położonej dokładnie w tym samym miejscu wirtualnej przestrzeni w którym znajduje się Galaktyka Andromedy w kosmosie realnym. Znajdziemy natomiast odpowiedniki struktur obserwowanych w znanym nam wszechświecie. Jak bardzo podobne, świadczy chociażby to zdjęcie, gdzie zestawiono obok siebie widok Extremalnie Głębokiego Pola Hubble'a z widokiem wygenerowanym przez Ilustris:

A jak to ma się w przypadku WWT? Czy przy jego pomocy da się generować podobne widoki, jakie oferuje nam Ilustris? Rzecz jasna nie, lecz pewną ich namiastką może być model wszechświata dostępny po ustawieniu programu w tryb 3D Solar System. Nie jest to dynamiczna symulacja, lecz statyczny model opracowany dzięki danym zebranym głównie z przeglądu SDSS. Zastanawiając się nad seansem, który mógłby posłużyć do pokazania struktury wszechświata na szybko wygenerowałem trzy grafiki:

Na pierwszej widać Ziemię z odległości przeszło 12 tysięcy kilometrów. Jestem po zacienionej stronie w wyniku eksperymentów z ustawieniem kamery. Po prostu oddalając się od Ziemi ciężko by mi było w innym przypadku uzyskać taki widok jak ten: 
Gromada galaktyk znajdująca się w odległości 99 megaparseków od Ziemi. Dość daleki skok, parę przystanków pominąłem;) Z ręką na sercu przyznaję też, że nie jestem w stanie w tej chwili określić jaka to konkretnie gromada z tych, które znamy. Kontekstowy szukacz, przy pomocy którego możemy w WorldWide Teleskopie dowiedzieć się więcej o oglądanych przez nas obiektach działa bardzo dobrze, gdy program jest ustawiony w tryb podglądu nieba. Sprawdza się też nieźle dopóki nie opuścimy Układu Słonecznego. Potem jest niestety gorzej. No i na koniec kolejny skok - tym razem na odległość 763 megaparseków od Ziemi:

Na tej grafice każdy punkt to gromada galaktyk. Dostrzec też można, że grupują się one w większe struktury, określane mianem  włókien, pomiędzy którymi rozciągają się pustki przestrzeni o średnicy od kilkudziesięciu do kilkuset milionów lat świetlnych. Tyle na szybko. Nad pozostałymi przystankami popracuję innym razem, a teraz zachęcam aby odwiedzić Atlas Wszechświata, posłuchać Cartera Emmarta albo skoczyć na KhanAcademy by posłuchać Sala Khana opowiadającego o rozmiarach widzialnego wszechświata. Warto też posłuchać seansu WWT opowiadającego o tym jak tworzył mapę widzialnego nam wszechświata John Huchra. Można go albo obejrzeć on line, albo jeszcze lepiej w środowisku WWT - niezbędne pliki znajdują się w zbiorze seansów opublikowanym na stronie WorldWide Telescope Ambassadors.

sobota, 10 maja 2014

Universe in a Box - Kick Start!

I:\pappert\guideddiscovery\gwiazdygwiazdozbioryplanety\unawe\UNAWEIndeks.htm
I:\pappert\guideddiscovery\gwiazdygwiazdozbioryplanety\unawe\UniwerseInABox\KickStarter\KickStarter.htm
Czy pamiętacie jak pisaliśmy o Universe in a Box? To właśnie z niego pochodzą widoczne poniżej planety w nieco zmodyfikowanej przez nas wersji:
Powstały one w czasie, kiedy testowaliśmy ten zestaw po otrzymaniu jednego z prototypów. Tymczasem właśnie otrzymałem informację, że ruszyła kolejna akcja. Tym razem jest on promowany za pośrednictwem serwisu Kick Starter
Jej celem jest zebranie 15 tysięcy euro w celu dostarczenia 100 sztuk tego zestawu do szkół znajdujących się w różnych zakątkach świata. Listę ich można przejrzeć tutaj, warto zwrócić uwagę że znajdują się na niej również szkoły z Polski:
Jeżeli organizatorom uda się zebrać środki, dystrybucji "boxa" towarzyszyć będą również być również szkolenia on-line, oraz opracowany zostanie nowy moduł - Cultural Astronomy. Mnie jednak osobiście cieszy coś innego w oparciu o nasze wskazówki (mam tu na myśli testerów prototypów) nowe boxy zawierają szereg usprawnień podnoszących generalnie ich jakość. Warto też wiedzieć, że na stronie projektu znajdują się do pobrania zarówno materiały instruktażowe umożliwiające samodzielne skompletowanie boxa, jak i podręcznik zawierający opis wszystkich zajęć, które można z tym zestawem przeprowadzić. Niektóre z nich pokażemy w trakcie warsztatów  które niebawem prowadzić w Warszawie. Ale o tym może innym razem, a tymczasem ...
... otwieramy:) Dawno się bowiem "boxem" nie bawiłem:)

środa, 7 maja 2014

EarthKAM dla każdego;)

I:\orbiter\ch7\EarthCam\EarthCam.htm
W swoim czasie nieco pisałem o projekcie EarthKAM. Dla przypomnienia - polega on na umożliwieniu fotografowania powierzchni Ziemi przy pomocy znajdującego się na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej aparatu cyfrowego. Projekt jest dostępny dla szkół i instytucji edukacyjnych, wymaga wcześniejszej rejestracji i ma miejsce z reguły cztery razy w roku. Piszę z reguły - bowiem ostatnia odbyła się w listopadzie ubiegłego roku. Nie jest to zatem projekt dostępny ani  non-stop ani dla każdego. Tymczasem przeglądając Kocham Astronomię trafiłem na informacjęThe ISS HD Earth Viewing Experiment, skąd pochodzi poniższe zdjęcie:
Eksperyment ten polega na transmisji na żywo obrazu z 4 kamer zainstalowanych na zewnątrz stacji. Funkcjonuje on od niedawna, pierwszy przekaz miał miejsce 30 kwietnia. W orientacji, gdzie znajduje się stacja w momencie oglądania przez nas transmisji pomoże serwis ISS Tracker
Krótki opis The ISS HD Earth Viewing można znaleźć na stronie NASA, pochodzi stamtąd grafika pokazująca cykl pracy poszczególnych kamer:
Pamiętać też trzeba, że gdy stacja znajdzie się po zaciemnionej stronie Ziemi otrzymamy wyłącznie czarny obraz. Aby się nie rozczarować, warto śledzić wspomniany wcześniej Iss Tracker, pozycję ISS można również ustalić przy pomocy serwisu http://iss.astroviewer.net/  lub wykorzystać darmowy program Orbitron. 

niedziela, 4 maja 2014

"To the edge of the universe and back again" - historia WWT w pigułce

[229] I:\pappert\guideddiscovery\WorldWideTelescope\americanpilotages\JaktorobiliAmerykanie.htm
I:\pappert\guideddiscovery\WorldWideTelescope\articles\wwtwkosmosie\WWTwKosmosie.htm
"Dorastając w Los Angeles, Curtis Wong lubił patrzeć w niebo i zastanawiać się, jakie historie mogą opowiadać gwiazdy i planety. Nawet przesłonięte smogiem, nocne niebo przykuwało jego wyobraźnię. Dziś, kiedy Wong kontempluje nocne niebo, konsultuje aplikację którą pomógł stworzyć: WorldWide Telescope" - tak rozpoczyna się To the edge of the universe and back again. How a kid’s dream changed how we see the heavens — and our world, jeden z ciekawszych artykułów na temat historii WorldWide Telescope na jaki do tej pory udało mi się natrafić. Ponieważ w chwili gdy piszę ten tekst jest on niedostępny z powodu konserwacji portalu Microsoft Research osadziłem go poniżej:

Gorąco polecam. Najlepiej przeglądać go na spokojnie,  w trybie pełnego ekranu i dając sobie czas, aby podążyć śladem zawartych w nim łączy. Są one zawarte nie tylko w tekście, lecz również powiązane z grafikami. Jedynym, czego mi w tekście zabrakło to link do wystąpienia Wong'a i Gould'a na konferencji TEED w 2008r. Przypomnę je może poniżej:

Mam nadzieję, że w połączeniu z informacjami, które zawarłem w poprzednim poście choć trochę udało mi się przybliżyć kulisy powstania oraz kierunek obecnego rozwoju WWT. 

piątek, 2 maja 2014

A u Amerykanów ...

[228] I:\pappert\guideddiscovery\WorldWideTelescope\americanpilotages\JaktorobiliAmerykanie.htm
Co pewien czas zerkam, co słychać w WorldWide Teleskopie po drugiej stronie oceanu. Z nowości, które wypatrzyłem pierwszą jest nowy klient sieciowy WWT:
Jego uruchomienie miało miejsce w ubiegłym tygodniu. Tym, co się rzuca w oczy w pierwszym rzędzie są obrazy konstelacji zaczerpnięte z Uranografii Jana Heweliusza. Widoczną powyżej Wielką Niedźwiedzicę ustawiłem nieprzypadkowo - to właśnie w niej znajduje się Głębokie Pole Hubble'a, które niedawno pojawiło się na blogu. Poświęcony mu jest majowy numer Nasa Discovery Guides. A że Wielką Niedźwiedzicę łatwo zlokalizować na niebie, w sam raz nadaje się on aby rozpocząć przygodę z astronomią. Kolejna ciekawostka to ekran dotykowy mający za zadanie prezentację WWT. Poniżej widać jego menu:
Będzie on uruchomiony jutro w holu Centrum Naukowego Uniwersytetu Harvarda. Projekt posiada dedykowaną mu stronę oraz konto na facebooku. Posiada również swoją wersję sieciową, niestety nie jest ona jeszcze przeskalowana jak należy przez co nie wyświetla się w całości. A skoro już o ekranach dotykowych mowa ...
Tak prezentował się ekran dotykowy, na którym wyświetlano trójwymiarowe mapy połączeń komórek nerwowych powstające w ramach projektu EyeWire. Jest to mało znany u nas społecznościowy projekt naukowy polegający na tworzeniu mapy połączeń komórek nerwowych wchodzących w skład siatkówki oka. Nie bawiłem się nim, warto jednak wiedzieć że portal SciStarter umieścił go na pierwszym miejscu top listy 2013r. Obecność EyeWire w WorldWide Telescope jest efektem współpracy pomiędzy Microsoft Research WWT a zespołem rozwijającym ten społecznościowy projekt. Doszło do niej przypadkiem. Amy Robinson, która jest dyrektorem kreatywnym EyeWire uczestniczyła w konferencji, gdzie było pokazywane WWT. Obserwując prezentację Jonathana Fay'a uzmysłowiła sobie, że WWT może być wykorzystane do wyświetlania modeli połączeń nerwowych. Zaproponowała Fay'owi współpracę. W efekcie opracowano techniki wizualizacji danych pochodzących z EyeWire w środowisku WWT oraz przy użyciu takiego gadżetu jak Oculus Rift, o którym zdążyłem już wspomnieć. Publiczny pokaz tych technik miał miejsce na konferencji TED 2014, oraz USA Science & Engineering Festival skąd pochodzi powyższe zdjęcie. Na zakończenie zachęcam do lektury bloga Robinson. Ciekawie się go i ogląda i czyta.