sobota, 30 lipca 2011

Skończyło się na Scratchu ...

I:\pappert\guideddiscovery\WorldWideTelescope\zooniverse\ZooniverseIndeks.htm
Zanim zacznę sobie wynotowywać, co mi się może przydać w dzisiejszych warsztatach dla dzieciaków najpierw krótko o powyższej grafice. Pochodzi ona z nowego projektu społecznościowego Zooniverse nazywającego się Ancient Lives. Tym razem pomagamy chłopakom z Oxfordu w tłumaczeniu starożytnego papirusu. Jakiego? Jeszcze nie doczytałem. Zrobię to przy okazji, tymczasem pod jutrzejsze warsztaty na pewno przyda mi się:
1. Powtórka z filmu promującego Międzynarodowy Rok Astronomii:
2. Ambasadorzy WorldWide Telescope - wiadomo;) Zwrócić szczególną uwagę na seanse.
3. Stellarium - jako słabszy odpowiednik WWT.
4. Celestię - w wersji standardowej i Gregoria.
5. GoogleEarth w wersji "space".
Update 31 lipca 2011
Jestem po tych warsztatach. Cóż, ktoś kiedyś powiedział że kosmosem interesuje się mniej więcej 10% dzieciaków. Trochę szkoda. Dzieje się bowiem aktualnie całkiem sporo:
A zatem ... skończyło się na Scratchu. I dobrze:)

środa, 20 lipca 2011

Legosy jadą nad morze ...

Legosy jadą nad morze:

Wyświetl większą mapę
Ciekawe, co ich tam czeka. Kto wie, być może odkryją nawet Bursztynową Komnatę? Zobaczymy.
Update 28 07 2011:
Nie mam zbyt wiele czasu na pisanie. Szczerze mówiąc, wykorzystuję właśnie chwilę gdy trwa tuż obok mnie kurs pierwszej pomocy w wykonaniu "radosnej gromadki" małych "Jonesów". Mam tu na myśli gromadkę dzieciaków znajdujących się na obozie tematycznym gdzie mam przyjemność pracować. Właśnie przed chwilą skończyłem robić "paczkę" zdjęć, która znajdzie się w galerii organizatora obozu. Zakończę screenem z tej gry:
Do widzenia:)

czwartek, 14 lipca 2011

Indiana Jones and the Ultimate Quest ...

... leci na dysk. Tak zadecydowałem po obejrzeniu pierwszego odcinka który widać poniżej:
Po pierwsze - wypowiadają się w nim zawodowi archeolodzy, których Indy zainspirował w kierunku wyboru takiego a nie innego kierunku studiów potem zaś pracy. Jednego z nich widać poniżej:Marc Zender jest antropologiem, który oprócz Harvardu pracuje również dla Peabody Museum. Najbardziej znany jest z prac nad odczytaniem znaczenia niektórych z hieroglifów Majów, ciekawostką jest że prowadził również warsztaty na temat Władcy Pierścieni zatytułowane "Tolkien as translator". Po drugie - cóż, lubię kanał History, który jest producentem tego dokumentu. Niestety, nie udaje mi się znaleźć w nim sekcji poświęconej powyższemu dokumentowi. Skoro jednak już tam jestem, linkuję sobie stronę z widocznymi poniżej galeriami:
Powinna się przydać. A w międzyczasie "Indy10/10" spływa na dysk. Myślę, że sobie go jeszcze dzisiaj obejrzę by jutro na spokojnie przyjrzeć się miejscu poszukiwań bursztynowej komnaty o której zdążyłem już wspomnieć w kwietniu.

środa, 13 lipca 2011

Indiana Jones: The True Story

Nie mam ochoty się silić na oryginalność, więc tytuł posta odpowiada tytułowi filmu który właśnie przeglądam sobie na YouTube:
Opowiada on o dwóch autentycznych postaciach, które mogły być inspiracją dla Spielberga i Lucasa do stworzenia Indiego którego znamy. Napisałem "mogły", gdyż anie Spielberg ani Lucas nigdy nie potwierdzili, aby inspirowali się przy tworzeniu dr. Jonesa życiorysami autentycznych ludzi. Pierwszym z bohaterów dokumentu jest Roy Chapman Andrews:
Poszukiwacz przygód, a przede wszystkim świetny paleontolog oraz dyrektor Amerykańskiego Muzeum Historii Naturalnej. Ponieważ jego życiorys można znaleźć w Wikipedii, to dodam tu tylko że podobnie jak Indy miał problemy z wężami. Miewał również do czynienia z bandytami, wszystko zaś działo się na Pustyni Gobi gdzie Chapman organizował wyprawy w poszukiwaniu skamieniałości dinozaurów. Drugim jest Niemiec, Otto Rahn:
Dość zakręcona postać, typ raczej delikatnego intelektualisty opętanego na punkcie poszukiwań Graala. Wierzył, że może on być ukryty w twierdzy Montségur, ostatnim miejscu gdzie ukrywali się Katarzy. Rahn był członkiem SS w latach 1936-39. Wchodził w skład ekipy, która na zlecenie Himmlera prowadziła poszukiwania Graala. Zakończył swoje życie w 1939r. Znaleziono go zamarzniętego - uważa się, że było to samobójstwo.
No i wreszcie na sam koniec Percy Fawcett. Zdjęcie po lewej wyszperałem na Wikipedii. Nie ma tam zbyt wiele o tym podróżniku, opętanym wizją znalezienia miasta "Z". Sprawdzam jeszcze na Archeowieściach. Chyba źle szukam, bo trudno mi uwierzyć by na tym świetnym serwisie nie było nic na ten temat. Znajduję jednak w końcu ciekawy tekst w Gazeta.pl. "Mężczyźni dotarli do osady Kalapalo wycieńczeni i głodni. Mieli ze sobą bardzo niewiele rzeczy. Indianie ugościli ich, a Fawcett (bo musi chodzić właśnie o niego) podarował im w zamian haki do łowienia ryb. Krótko potem wyruszyli na wschód, mimo że zostali ostrzeżeni przed wrogimi plemionami. Przez kolejne wieczory Kalapalo obserwowali pojawiającą się na horyzoncie smugę dymu z ogniska - znak, że trzej wędrowcy nadal żyją. Jednak piątego dnia dym już się nie pojawił. Grupa Kalapalo wyruszyła na ratunek, ale nie odnalazła żadnych śladów Anglików. Fawcett i jego dwaj młodzi towarzysze najprawdopodobniej zginęli z rąk plemienia Suyas." - tak kończy się historia tego bardzo odważnego podróżnika opisana szerzej w książce "Zaginione Miasto Z". No, ale może dość na dziś smutnych historii. Jako antidotum proponuję coś weselszego, udało mi się również trafić na Indiana Jones and The Ultimate Quest.

Mój (twój) Księżyc

I:\pappert\guideddiscovery\gwiazdygwiazdozbioryplanety\index.htm
Ostatni tydzień zanim wrócę do Indiego. Tymczasem zastanawiam się, jak podsumować posty związane z Księżycem. Korci mnie, aby po powrocie znad morza pobawić się na poważniej którymś z tych projektów o których informacje tak chętnie chomikowałem na blogu. Tylko od czego by tu zacząć? Może zatem zróbmy tak - na początek niech będzie może ta mapa:
Jest chyba w sam raz, tak pośrodku pomiędzy prostymi mapkami a produkcjami o których wspomniałem w "Księżycu Argusa i Alana Chu". Dorzućmy teraz wybrane projekty z GTTP - właśnie ich całe archiwum powoli spływa mi na dysk. Umieśćmy sobie pod ręką archiwum z Mikroobservatorium. Dorzućmy do tego jeszcze wszystkie teksty związane z Księżycem i chyba "zalążek" pod jakiś projekt mamy gotowy:) Pozostanie jeszcze wybrać główne narzędzie - rzecz jasna, WWT:)

poniedziałek, 11 lipca 2011

Księżyc Argusa i Alana Chu

"Krater Kopernik w pełnej krasie, na północno-zachodnim brzegu Morza Deszczów widać już jasny punkt – to Przylądek Pascala, lada chwila pojawi się łańcuch górski Jura, okalający Zatokę Tęczy. U góry po prawej stronie Morze Spokoju o nieregularnym kształcie. Tam właśnie, na jego południowym krańcu, rozpoczęła się jedna z największych przygód ludzkości. Prawie 42 lata temu, bo 20 lipca 1969 roku, wylądował tu statek Apollo 11 z dwuosobową załogą w składzie: Neil Armstrong i Edwin Aldrin. Polecam częste spoglądanie na naszego satelitę z refleksją, czy porzucenie projektu załogowych lotów na Księżyc było pożyteczne?" - chciałbym umieć pisać o Księżycu tak jak Grzesiek. Skopiowałem praktycznie cały jego post i mam nadzieję że będzie mi to wybaczone. W innym tekście pisze: "Łańcuch Apeninów, niebywale plastyczny, kierował nasz wzrok w stronę krateru Eratostenes, którego górka centralna rzucała dostrzegalny cień. Ku północy patrząc, nie sposób było przegapić okazałych kraterów Archimedes i Platon. W ten sposób jednym rzutem oka dało się ogarnąć historię trzech wieków greckiej nauki." Polecam jego teksty znajdujące się na blogu Młodzieżowego Obserwatorium w Niepołomicach, zaś przy okazji dopada mnie refleksja że dawno u nich nie gościłem.
Tymczasem na dysk spływa powoli praca innego specjalisty od Srebrnego Globu, Alana Chu. Od 2003 roku rozwija on swój Fotograficzny atlas Księżyca. Pierwotnie 62 stronicowy z 90 fotografiami, dziś liczy 257 stron głównie wypełnionych świetnymi zdjęciami, z których większość powstała w Hong Kongu. Tu mimochodem nasuwa mi się trochę złośliwe podejrzenie, że chyba oprócz Księżyca nie było tam innego wyboru. Cóż, Hong Kong raczej do miejsc z ciemnym niebem nie należy. Wracając jednak do atlasu: każde ze zdjęć jest drobiazgowo opisane. W atlasie znajdziemy również informacje poświęcone genezie fotografowanych elementów księżycowej powierzchni, są informacje dotyczące sprzętu do wykonania zdjęć, znajdziemy też krótkie zestawienia poświęcone zarówno załogowym jak i bezzałogowym statkom które dotarły w rejon lub na powierzchnię Srebrnego Globu. Publikację w postaci pdf-u ważącego 125MB możemy pobrać albo ze strony autora albo z serwera należącego do Whitepeak Observatory. Zachęcam do tego każdego, kto choć trochę interesuje się Księżycem. Na koniec chciałbym za informację podziękować Flying Singerowi. Miło, że jednak od czasu do czasu coś na swym blogu napisze:)

niedziela, 10 lipca 2011

Łowcy lodu

I:\pappert\guideddiscovery\WorldWideTelescope\zooniverse\ZooniverseIndeks.htm
I:\pappert\guideddiscovery\WorldWideTelescope\seanse\Seanse.htm
I:\spacedisknadvd\spacedisk3\celestiadodatki\NewHorizons - Misja na Plutona\New Horizons.htm
Tak kończy się seans Dinoj Surendran'a poświęcony historii odkrycia Plutona.
Zarchiwizowałem go przed chwilą przy okazji aktualizacji (9 grudnia 2012) tego tekstu. Przy okazji dodając link do Granicy, gdzie New Horizons pojawia się również.

"Łowcy lodu" - tam można dosłownie przetłumaczyć tytuł nowego projektu uruchomionego na platformie Zooniverse. Polega on na typowaniu potencjalnych planetoid, ku którym skieruje się sonda New Horizons po przelocie obok Plutona, który nastąpi jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem 14 lipca 2015r. Dla chętnych do poszukiwań potencjalnych kandydatów które być może New Horizons będzie w stanie odwiedzić, Mirek Kołodziej z Młodzieżowego Obserwatorium Astronomicznego w Niepołomicach przygotował krótki tutorial:
Przy okazji Mirek umieścił trochę swoich wpadek. Cóż, znam ten ból. Aż mnie korci, aby umieścić swoje wpadki przy okazji robienia filmików WWT, lecz obawiam się że słownictwo którego w nich użyłem raczej by się nie spodobało.
Wracając do "Łowców lodów", ciekaw byłem gdzie patrzyły teleskopy kiedy robiły zdjęcia nad którymi biedzą się internauci. Udało mi się znaleźć to:

Grafika ta pochodzi z dokumentu "Finding KBO flyby targets for New Horizons" [pdf] do którego doprowadził mnie wątku z forum projektu. Jest tam też mowa, że aktualnie przeszukiwanym obszarem jest ten sfotografowany w 2004 roku.
Skoro już o Plutonie mowa - przed chwilą przejrzałem sobie seans A brief history of Pluto znaleziony w WWT. Niestety, nie da się go obejrzeć w sieciowej wersji. Pozwolę sobie zatem zamieścić z niego dwa slajdy. Pierwszy przedstawia lokalizację obserwatorium gdzie odkryto tę ex-planetę:
Na drugim widać towarzyszące Plutonowi księżyce:
Nie jest on już aktualny. W 2011 roku odkryto kolejny, o roboczej nazwie P4, zaś w tym roku jeszcze jeden, określany jako P5. Tak prezentują się one na zdjęciach wykonanych w lipcu tego roku:
Hubble Discovers a Fifth Moon Orbiting Pluto
Source: Hubblesite.org
To wszystko na dziś. A, zapomniałbym - grafika od której rozpocząłem ten tekst przedstawia rzecz jasna sondę New Horizons. Musiałem jednak włączyć etykiety planet by odszukać Ziemię.

sobota, 9 lipca 2011

Ostatni start


Wczoraj miał miejsce w ramach misji STS 135 ostatni start promu kosmicznego Atlantis:
Jego lądowanie, które planowane jest na 20 lipca zamknie pewien rozdział w historii lotów kosmicznych zapoczątkowany startem Columbii w kwietniu 1981r. Aktualnie trwającą misję najlepiej śledzić na poświęconej jej stronie w serwisie NASA. Rzecz jasna przejrzałem znajdujące się tam materiały edukacyjne. Jeden z nich doprowadził mnie do Because it flew: Jest to jeden z edukacyjnych projektów strony należącej do USA Today, warto przyjrzeć się pozostałym w sekcji Free Resources. Wracając do NASA, The space shuttle experience, doprowadził mnie do poniższego filmu, pokazującego "w pigułce" największe sukcesy programu wahadłowców:
Dobrze jest również przyjrzeć się powiązanym z powyższym filmom, znajdującym się w bocznej zakładce na YouTube. Jednym z nich jest The Space Shuttle w skróconej, czternastominutowej wersji:
Wracając jednak do bieżącej misji - z polskich serwisów warto podążać jej śladem za pośrednictwem Polskiego Forum Astronautycznego gdzie jest ona komentowana na bieżąco. Podsumowania znajdują się również na serwisach Kosmonauta oraz Loty kosmiczne. Zakończę tym oto widokiem, przedstawiającym położenie Atlantisa przed chwilą (21:22):Wygenerowałem go przy pomocy GoogleEarth, kierując się instrukcjami ze strony Real-Time Space Shuttle in Google Earth. Teraz (21:29) zaś, jak widzę statek niebawem wleci nad Australię. Gdzie będzie za chwilę - najlepiej przekonajcie się sami, wystarczy mieć zainstalowany GoogleEarth, następnie zaś pobrać ten plik i otworzyć go w tym programie. Tak natomiast prezentował się profil startu:
Konieczny do jego odtworzenia plik jest tu. Jeżeli wszystko pójdzie pomyślnie, jutro nastąpi cumowanie do Stacji ISS. Pozostaje tylko życzyć chłopakom i dziewczynie z Atlantisa powodzenia.
Update 12 lipca 2011:
Za pośrednictwem "astronautów" znalazłem jeszcze to zdjęcie: Przedstawia ono tatę i syna Bray'ów. Naprawdę, niesamowite. Jak ten czas leci:(
Odwołania:
I:\orbiter\ch7\ch7indeks.htm

piątek, 8 lipca 2011

Robinson po raz trzeci

I:\pappert\blendedlearning\KenRobinsonLikes\KenRobinsonLikes.htm
Dla przypomnienia, Ken Robinson po raz pierwszy zagościł u nas w grudniu ubiegłego roku, po raz drugi pod koniec czerwca. Warto posłuchać - zwłaszcza że są wakacje a zatem więcej czasu na refleksje ... mam nadzieję. Na film trafiłem za pośrednictwem EuHou, tym razem z Facebooka - dzięki:)

wtorek, 5 lipca 2011

Toruń w deszczu

I:\pappert\guideddiscovery\WorldWideTelescope\pilots\zjazdSNNP\zjazdsnppindeks.htm
Pora zamknąć toruński minicykl na który złożyła się relacja z warsztatów naszych i nienaszych;) Aby to jednak nastąpiło, wypada napisać choć parę słów o czasie spędzonym na zwiedzaniu toruńskiej starówki. Jest to niezwykły obszar, gdzie jak mogę przeczytać w Cudach świata znajduje się na obszarze 53 hektarów aż 886 zabytków głównie gotyckiej architektury. Nic zatem dziwnego, że większość tego obszaru trafiła na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Naszym głównym przeciwnikiem w nacieszeniu się jej zwiedzaniem okazał się deszcz. Lał on praktycznie przez cały czas, dość skutecznie odstraszając od poruszania się po mieście. Dlatego też skoncentrowaliśmy się na obszarze, którego środek wyznaczony był plus minus przez widoczny na zdjęciu po lewej pomnik Mikołaja Kopernika. Tak obszar ten wygląda z góry na grafice wygenerowanej przy pomocy WWT:

Sprawdziłem jeszcze widok starówki przy pomocy GoogleEarth. Spotkała mnie przyjemna niespodzianka, gdy okazało się że sporo zabytkowych obiektów zostało odtworzone przy pomocy Sketchup'a:
Korci mnie, aby porównać oba programy. Może jednak innym razem, a tymczasem całkiem sensownie zrobiono to w artykule Two New Ways to Explore the Virtual Universe, in Vivid 3-D z internetowej wersji New York Times'a. Pora zatem na albumy ze zdjęciami.
Pierwszy z nich został wykonany w Muzeum Okręgowym w Toruniu, mieszczącym się w toruńskim ratuszu:

Muzeum w toruńskim ratuszu
View more presentations from JacekKupras
Niestety, gonił nas czas. Nie byliśmy w stanie opisać widocznych zdjęć. No, ale będzie dzięki temu przynajmniej kolejny pretekst aby do Torunia wrócić. Kolejny album zawiera zdjęcia z ratuszowej wieży:
Wieża toruńskiego ratusza
View more presentations from JacekKupras
Jak mogę przeczytać na stronie Toruńskiego Serwisu Turystycznego, wieża ta stanowi jeden z czterech punktów widokowych które warto odwiedzić jeżeli chcemy pooglądać starówkę z szerszej perspektywy. Pozostałymi są Wieża Katedralna, Kępa Bazarowa, oraz Wieża Ciśnień.
Z Toruniem żegnaliśmy się w deszczu. Opuszczając go mieliśmy świadomość, że mogliśmy zaledwie posmakować jego atmosferę, w dużej mierze ukształtowaną przez niezwykły, historyczny charakter tego miasta. Z pewnością jeszcze do niego wrócimy. W obrębie starówki mieszczą się między innymi: Dom Mikołaja Kopernika [film], Muzeum Podróżników, Kamienica Eskenów. Przy zwiedzaniu przydatne mogą być trasy opracowane przez Benona Frąckowskiego. Do wyboru mamy dwie: "długą", przy której wyróżniono 32 obiekty oraz "krótką" z 22 obiektami. Rzecz jasna nic nie stoi na przeszkodzie aby sporządzić własną trasę - pomocą będzie wykaz zabytków ze strony Toruń.pl. Na Uniwersytecie chciałbym jeszcze odwiedzić Muzeum Uniwersyteckie oraz Muzeum Przyrodnicze Wydziału BiNOZ. No i na koniec: Toruńskie Planetarium, do niedawna podobno najnowocześniejszy tego typu obiekt w Polsce oraz Obserwatorium UMK w Piwnicach. Tak czy inaczej, prędzej czy później do Torunia trzeba będzie wrócić.

poniedziałek, 4 lipca 2011

Materiały z warsztatu "Edukacja z programem WordWide Telescope (WWT)"

I:\pappert\guideddiscovery\WorldWideTelescope\pilots\zjazdSNNP\zjazdsnppindeks.htm
Na początek film, od którego rozpoczęliśmy nasz warsztat:
Można go pobrać z YouTube albo przy pomocy programu typu ATube Catcher, albo ze strony należącej do TED, przy czym na "TED'zie" dostępna jest jedynie wersja anglojęzyczna.
Prezentację omawiającą WWT umieściliśmy na Slideshare:

View more presentations from JacekKupras
Dla tych, którzy nie chcą wyrabiać sobie konta w tym serwisie (dopiero wówczas można stamtąd pobierać pliki) alternatywna wersja do pobrania jest tutaj. W jakich mniej więcej warunkach odbywały się amerykańskie pilotaże można się przekonać z poniższego filmu:
Kolejne materiały wymagają do przejrzenia instalacji WWT. Najlepiej dokonać tego pobierając instalator ze strony autorów:Warto zwrócić uwagę na znajdujący się tam przycisk Run Web Client, umożliwiający uruchomienie WWT w oknie przeglądarki bez konieczności jego instalacji. Niestety, wersja sieciowa posiada szereg ograniczeń, dlatego polecamy posługiwanie się wersją stacjonarną. Porównanie obu wersji można znaleźć tutaj. Przed instalacją dobrze jest się upewnić, czy nasz system udźwignie program. Osobiście używamy tego programu na komputerze wyposażonym w procesor AMD Athlon II X2 245 taktowany zegarem 2.91GHz oraz wyposażonym w 2 GB RAM oraz kartę graficzną NVIDIA GeForce 7025 256MB RAM. Jest to zupełnie przeciętna, a nawet lekko przestarzała konfiguracja patrząc wg. standardów z ubiegłego roku, kiedy ten komputer kupowaliśmy. WWT wymaga również do uruchomienia środowiska NET Framework 2.0 lub późniejszej. Jeżeli nasz system go nie posiada, instalator nas o tym poinformuje przekierowując na odpowiednią stronę. Po pierwszym uruchomieniu programu zobaczymy model 3d Układu Słonecznego. Następnie dobrze jest przejść od razu do menu View i wyłączyć opcję Minor Orbits znajdującą się w grupie 3D Solar System: Podniesiemy w ten sposób płynność wyświetlania obrazu. Następnie możemy się pokusić o instalację polskiego interfejsu. Jak tego dokonać opisano na EuHou. Wracając do materiałów prezentowanych na warsztatach: seans, od którego rozpoczęliśmy prezentację oraz proste seanse którymi mogli się pobawić uczestnicy znajdują się w tym archiwum [63MB]. Dodatkowo przekonwertowaliśmy jeden z seansów na prezentację PDF, którą można przejrzeć poniżej:

View more presentations from JacekKupras
Tworząc go chcieliśmy równocześnie pokazać jedno z zastosowań WWT jakim może być wykorzystanie go jako narzędzia służącego do generowania widoków, które mogą być inspiracją dla prac plastycznych.
To chyba w zasadzie wszystko. Przypominamy, że gospodarzem projektu Ambasadorzy WorldWide Telescope jest portal EuHou:

Na naszym blogu teksty poświęcone WorldWide Telescope oznaczone są etykietą WWT. Zachęcamy do zapoznania się z jednym z nich - Co słychać u WWT Ambasadorów dziś ... w którym naszkicowaliśmy potencjalne obszary zastosowań WWT w szkole. Pozostałe należy traktować jako zbiór luźnych notatek, powstałych głównie na bazie materiałów edukacyjnych Microsoftu. Trzeba przy tym koniecznie pamiętać, że pochodzą one z zupełnie innego kręgu edukacyjnego, gdzie bardzo duży nacisk kładzie się na kształcenie kompetencji kluczowych zdefiniowanych często tam jako 21 Century Skills oraz powiązanych z obszarem dyscyplin określanych akronimem STEM. Korzystając z okazji, pragniemy gorąco podziękować profesorowi Lechowi Mankiewiczowi za opiekę nad projektem, jego promocję oraz utrzymywanie stałego kontaktu z amerykańskim partnerem. Dziękujemy także pani doktor Józefinie Turło za zaproszenie do Torunia na XVIII Ogólnopolski Zjazd PSNPP "Energia i środowisko" i możliwość poprowadzenia warsztatów.
Update 2013 11 14
Wiele się zmieniło od tego czasu. Podsumowanie WWTA na dziś jest tu.

Powrót z Torunia

I:\pappert\guideddiscovery\WorldWideTelescope\pilots\zjazdSNNP\zjazdsnppindeks.htm
Wreszcie jestem względnie wyspany:) Wróciliśmy wczoraj z Torunia po dość męczącej nocy spędzonej wpół stojąc wpół siedząc w pociągu wiozącym nas z powrotem do Katowic. Braliśmy udział w XVIII Zjeździe Polskiego Stowarzyszenia Nauczycieli Nauk Przyrodniczych gdzie mieliśmy przyjemność wspólnie z prof. Lechem Mankiewiczem poprowadzić warsztat Edukacja z programem WorldWide Telescope (WWT). O warsztacie tym napiszę oddzielnie, jeszcze w tym tygodniu. A tymczasem zachęcam do obejrzenia paru zdjęć pochodzących z warsztatu Przemiany energii – ćwiczenia uczniowskie (projekt ICT for IST):
Od Warsztaty ICT for IST
Prowadzącymi były panie Małgorzata Chmurska, Elżbieta Kawecka oraz Małgorzata Witecka z Ośrodka Edukacji Informatycznej i Zastosowań Komputerów w Warszawie, jednym zaś z zaprezentowanych narzędzi był widoczny poniżej interfejs CoachLab II:
Od Warsztaty ICT for IST
Bardzo ciekawe urządzenie, umożliwiające za pomocą odpowiedniego zestawu sensorów oraz oprogramowania rejestrację wyników szeregu eksperymentów nie tylko dotyczących przemian energii. O samym projekcie najlepiej poczytać bezpośrednio na dedykowanej mu stronie. Dodatkowo natomiast chciałbym zachęcić do pomyszkowania po stronach Ośrodka. Dla siebie znalazłem tam między innymi linki do dostępnych w formacie pdf numerów PC World Nowoczesna szkoła: Zanotowałem sobie również link do podręcznika on-line poświęconego oferowanej przez Microsoft usłudze Live@edu: Myślę, że warto go przejrzeć choćby ze względu na znajdujące się tam konspekty przykładowych zajęć. To tyle, na szybko po powrocie. Do końca tego tygodnia umieszczę jeszcze tekst poświęcony warsztatom wraz z zaprezentowanymi tam materiałami do pobrania, myślę też że parę słów skrobniemy o toruńskiej starówce. Wspomnę jeszcze, że zaktualizowałem tekst poświęcony naszym warsztatom Akademia Młodego Odkrywcy umieszczając w nim album ze zdjęciami z imprezy.