niedziela, 25 sierpnia 2013

Tak to bywa, gdy się nie śpi ...

I:\pappert\guideddiscovery\gwiazdygwiazdozbioryplanety\unawe\grant\Grant.htm
I:\pappert\guideddiscovery\gwiazdygwiazdozbioryplanety\unawe\UniwerseInABox\littleprince\box\LittlePrinceBox.htm

Po obejrzeniu Snu o lataniu drewniaki znalazły sobie frajera, którego latania zamierzają uczyć. Same, rzecz jasna latać nie potrafią, ale uczenie innych to zupełnie inna sprawa, nieprawdaż? Frajer ma na imię Miluś i jest być może co niektórym znany. Aż mi się tutaj piosenka, chyba  Złotowskiej, przypomniała: Czy wygląda jak smok ostatni lub wawelski? Nie wygląda :( Raczej na Eragona mi wygląda;) O postępach smoczego frajera w nauce latania być może będę informował na bieżąco, o ile drewniaki pozwolą mi w końcu się wyspać - strasznie hałasują po nocy.
Utworzono 22 sierpnia 15:10

wtorek, 20 sierpnia 2013

Sen o lataniu

I:\pappert\guideddiscovery\gwiazdygwiazdozbioryplanety\unawe\UniwerseInABox\littleprince\box\eteroplane\Eteroplan.htm
Coś drewniany ludek zasnąć nie może. Ja chyba też, więc przerzuciłem zrobione na szybko zdjęcie, specjalnie nie przejmując się czy dobrze naświetlone jest czy nie. Jako scenerię wykorzystałem monitor, na którym widać kadr z traileru "Dream to fly" będącego zapowiedzią seansu stworzonego przez Planetarium Niebo Kopernika. Jego premiera będzie mieć miejsce w październiku, gdzie będzie między innymi pokazywany w ramach konferencji Communicating Astronomy with the Public 2013. Tymczasem zachęcam do obejrzenia dłuższej wersji trailera, którą znalazłem na Vimeo.
A w międzyczasie drewniani chłopcy wzięli się do kombinowania. Mam skrytą nadzieję, że nie zakończy się to tak jak ... w Małym Księciu. Mam tu na myśli początek, który zaczyna się od wypadku.

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Universe in a Box ... na teraz

I:\pappert\guideddiscovery\gwiazdygwiazdozbioryplanety\unawe\UniwerseInABox\littleprince\box\pendrive\PendriveIndeks.htm

Tak to wygląda "na dziś". Stan przejściowy - nad wieloma rzeczami będę musiał jeszcze popracować. W "Universe in a box" brakowało mi Człowieka i mam nadzieję, że Małym Księciem wypełnię tę lukę. Na dedykowanej projektowi stronie też pojawiły się zmiany. Najważniejsze z nich to:  
1. Możliwość składania zamówień - w najbliższym czasie ma ruszyć produkcja kolejnego 1000 sztuk. Cena zestawu została ustalona na 90 euro. Model sprzedaży to "one for one", kupując zestaw finansujemy jeden egzemplarz dla ośrodka, który nie może sobie na kupno pozwolić. Warto przypomnieć tutaj, że misją UNAWE jest popularyzacja astronomii w krajach rozwijających się. Do tego trzeba doliczyć koszty przesyłki, które w przypadku Polski wynoszą około 41 Euro. Najlepiej zresztą zerknąć na listę, gdzie są one uaktualniane na bieżąco. Rozwiązaniem alternatywnym może być samodzielne skompletowanie zestawu. Ułatwia to ...
2. publikacja odpowiedniej instrukcji. Gorąco polecam, jest klarowna i prowadzi za rękę. To właśnie z niej pochodzi widoczna po lewej stronie lista zawartości "Universe in a Box".  Przypomnę też, że koncepcja zestawu od początku była pomyślana tak, by możliwe było skompletowanie go w oparciu o możliwie najtańsze elementy i materiały powszechnie dostępne w sprzedaży. Z założenia nie ma w niej elementów, których nie można wykonać samodzielnie lub w miarę tanio kupić chociażby w hipermarkecie. Najważniejszy w zestawie jest podręcznik, zawierający świetnie skonstruowane scenariusze zajęć które zostały przetestowane w Hause der Astronomie w Heidelbergu. Po jego wydruku możemy  krok po kroku zacząć kompletować box'a - to tak gwoli ścisłości dla tych, dla których cena zestawu może wydawać się wygórowana. Skoro zaś o podręczniku mowa .. 
3. ... został on nieco poprawiony. Mam tu na myśli głównie kosmetykę - błędy typograficzne, których trochę było w poprzedniej wersji.  
I to by było chyba tyle ... zrobiło się trochę późno. Boxowi na chwilę dam spokój, od jutra bierzemy na warsztat "Sen o lataniu"

piątek, 16 sierpnia 2013

Początek i Koniec

I:\pappert\guideddiscovery\gwiazdygwiazdozbioryplanety\unawe\UniwerseInABox\littleprince\littleprince.htm
I:\pappert\guideddiscovery\WorldWideTelescope\pilots\secretsofwwt\astrometrica\AstrometricaWWT.htm
"Dla mnie to najpiękniejszy i jednocześnie najsmutniejszy obraz świata. To ten sam obraz, który jest na poprzedniej stronie, lecz narysowałem go jeszcze raz, abyście dobrze zapamiętali to miejsce, w którym zjawił się na ziemi i znikł Mały Książę. Przyjrzyjcie się uważnie, abyście mogli rozpoznać ten krajobraz, jeśli któregoś dnia będziecie wędrować przez afrykańską pustynię. A jeśli kiedyś znajdziecie się w tym miejscu, nie spieszcie się, błagam was, zatrzymajcie się na chwilę pod gwiazdą! Jeśli przyjdzie do was śmiejące się dziecko o złotych włosach, nie odpowiadające na pytania - zgadniecie, kto to jest. Nie zostawiajcie mnie wtedy w moim smutku: bądźcie tak mili i napiszcie mi szybko, że wrócił..."Antoine de Saint-Exupéry. Praca nad Małym Księciem trwała do października 1942r. Pierwsze wydanie miało miejsce na początku 1943r. w Stanach Zjednoczonych, we Francji książeczka ukazała się już tuż po wojnie. Jej autor tego nie doczekał - zginął w tajemniczych okolicznościach 31 lipca 1944. 
Wczorajszy dzień zakończyłem zdjęciem Nowej w Delfinie, które przeniosłem do WorldWide Telescope:
Aby przywołać je w wirtualnym kosmosie WWT należy kliknąć tutaj. Potem warto zwrócić uwagę na znajdujący się na dolnej listwie suwak Image Crosfade, umożliwiający zmianę przezroczystości zdjęcia względem tła. Kto wie, być może właśnie to ta gwiazda, która znalazła się na ilustracji z Małego Księcia?. Zostaje mi jeszcze odszukanie odpowiedniego krajobrazu. Choć nie w Afryce, to kto wie - być może będzie to to samo miejsce. 

czwartek, 15 sierpnia 2013

Nova w Delfinie

Tak wygląda jej położenie na mapce, którą znalazłem na Universe Today:
Jak pisze Bob King, została ona odkryta przez Japończyka, Koichi Itagaki of Yamagata zaledwie wczoraj, i można ją dostrzec przy pomocy lornetki lub małego teleskopu a nawet gołym okiem, o ile znajdujemy się pod wystarczająco ciemnym niebem. Znajduje się ona w miejscu o współrzędnych:
Ra: 20h 23m 30.68s oraz Dec: +20 46' 3,7". Aby zobaczyć ten fragment nieba w WWT można kliknąć tutaj. Dla tych, którzy chcą nową obejrzć online, Slooh przygotował transmisję na żywo:

Ja natomiast póki co, sięgnę chyba za chwilę po lornetkę. 

wtorek, 13 sierpnia 2013

Gra Endera

I:\pappert\guideddiscovery\gwiazdygwiazdozbioryplanety\unawe\UniwerseInABox\littleprince\mapa\Mapa.htm
"Dorośli poradzili mi, abym porzucił rysowanie węży zamkniętych oraz otwartych i abym się raczej zajął geografią, historią, arytmetyką i gramatyką. W ten sposób. mając lat sześć, porzuciłem wspaniałą karierę malarską. Zraziłem się niepowodzeniem rysunku numer 1 i numer 2. Dorośli nigdy nie potrafią sami zrozumieć. A dzieci bardzo męczy konieczność stałego objaśniania. Musiałem wybrać sobie inny zawód: zostałem pilotem." - Antoine de Saint-Exupéry
  
"Żeby wychować geniusza, trzeba zacząć jak najwcześniej. Wiedzą o tym nie od dziś rodzice tudzież nauczyciele z przerostem ambicji. Stracone dzieciństwo jest, według nich, rozsądną ceną za wielkość i sukces. Bo dzieciństwo przecież i tak w końcu przemija, a blask chwały będzie przez długie lata opromieniał tę psychiczna ruinę, w jaką zmieni się ów szczęśliwiec, który bez udziału własnej woli otrzymał życiową szansę rozwoju i został skazany na sukces. " - Puella_aeterna
Pojęcia nie mam, jaki to będzie film. Niemniej obejrzę. Choćby ze względu na efekty specjalne i scenografię, które sądząc po zajawce są całkiem, całkiem. A jeśli ekranizacja powieści Card'a okaże się taka sobie? Cóż, ostatnio miałem przyjemność zobaczyć klonowanie się Cruise'a i jakoś mnie to nie zraziło ... . Nie ma jednak co gdybać, premiera "Gry Endera" ma mieć miejsce w listopadzie, teraz natomiast jak to ostatnio modne bywa możemy być "in touch" dzięki takim stronom jak www.lionsgatesocial.com/endersgame/ czy http://www.if-sentinel.com/

THIS IS NOT A GAME.  THIS IS WAR.

The I.F. shapes and trains tomorrow’s leaders. Humanity’s survival depends on young minds like yours.

No właśnie. W co my właściwie gramy?

niedziela, 11 sierpnia 2013

Tajemniczy świat łez

I:\pappert\guideddiscovery\gwiazdygwiazdozbioryplanety\unawe\UniwerseInABox\littleprince\mapa\Mapa.htm
W nocy z poniedziałku na wtorek ma przypadać maksimum roju Perseidów. Spośród wielu znalezionych w sieci filmów wybrałem jeden, stworzony przez Jeff'a Sullivana:

Mieszka on we wschodniej części gór Sierra Nevada i jak widać nie musi przejmować się specjalnie jakością tamtejszego nieba. Sullivan napisał też tekst zawierający wskazówki, jak tworzyć filmy poklatkowe przedstawiające spadające gwiazdy.
Po informacje dotyczące tego, jak obserwować Perseidy najlepiej udać się na stronę Pracowni Komet i Meteorów. Właśnie przeglądam sobie napisane jeszcze w 2009 roku wskazówki Kamila. Tutaj natomiast ograniczę się do znalezionych na Space.com: mapki, pokazującej radiant tego roju:
Oraz filmu, stworzonego przez JPL:
No i na koniec jeszcze ... tytuł posta nawiązuje do Łez św. Wawrzyńca, alternatywnej nazwy pod którą funkcjonują Perseidy: "Pierwsze znane badania Perseidów przeprowadzono przed ok. dwoma tysiącami lat w Chinach. W Europie zjawisko opisano po raz pierwszy w 811 roku, w czasach Karola Wielkiego.
Określenie „łzy św. Wawrzyńca” nawiązuje do świętego, który zmarł śmiercią męczeńską 10 sierpnia 258 r. w Rzymie. Poddany został okrutnym torturom, w trakcie których, jak głosi tradycja, płakał nad grzechami świata. Do dziś św. Wawrzyniec jest patronem osób poparzonych, gorączkujących oraz strażaków, kucharzy i piekarzy. Święty ten chroni także przed ogniem piekielnym.
Wawrzyniec był jednym z siedmiu diakonów w Rzymie i odpowiadał za finanse oraz opiekę nad ubogimi. Ponieważ odmówił cesarzowi Walerianowi wydania własności kościelnych, został skazany na tortury i stracony na rzymskiej Via Tiburtina.
W krótkim czasie Wawrzyniec stał się jednym z najbardziej czczonych świętych. Nad jego grobem cesarz Konstantyn wzniósł w 330 r. kościół. Jego kult bardzo się rozwinął w Europie po zwycięstwie cesarza Ottona I nad Węgrami w dniu św. Wawrzyńca 955 r. Najcenniejsza relikwia – głowa świętego znajduje się w Watykanie.
" - fragment pochodzący z katolickiego portalu "dozbroiłem" własnymi linkami. I nagle zrobiła mi się z tego wędrówka przez czas średniowiecza, zakończona ... Świętym Graalem. Faktycznie, tajemniczy ten świat łez.

piątek, 9 sierpnia 2013

Strzeżcie się baobabów ...

I:\pappert\guideddiscovery\gwiazdygwiazdozbioryplanety\unawe\UniwerseInABox\littleprince\box\pendrive\PendriveIndeks.htm
I:\pappert\guideddiscovery\gwiazdygwiazdozbioryplanety\unawe\UniwerseInABox\littleprince\mapa\Mapa.htm
I:\pappert\guideddiscovery\gwiazdygwiazdozbioryplanety\unawe\UniwerseInABox\littleprince\coloringbook\coloringbook.htm
A na planecie Małej Księżniczki rosły straszne ziarenka ... Były to ziarenka baobabu. Ziemia planety była przesiąknięta nimi jak robactwem. Jeśli zagapisz się, nigdy nie pozbędziesz się baobabu. 
Zachwaści całą planetę. Podziurawi swoimi korzeniami. A jeśli planeta jest zbyta mała, a baobaby nader liczne ...

... może dojść do jej rozerwania na strzępy.

czwartek, 8 sierpnia 2013

Turecka karta

I:\pappert\guideddiscovery\gwiazdygwiazdozbioryplanety\unawe\UniwerseInABox\littleprince\box\LittlePrinceBox.htm

Aż nie chce mi się wierzyć, że od premiery Małego Księcia upłynęło półtora miesiąca. Dużo się w tym czasie wydarzyło. Przed chwilą przesłałem właśnie na SkyDrive zalążek prezentacji, która wejdzie w skład materiałów które już teraz liczą  prawie 10GB danych. Jest wśród nich również karta, od której wziął się tytuł posta. Dla przypomnienia, kiedy Exupery opisuje odkrycie asteroidy, z której pochodzi Mały Książę zwraca uwagę, że zostało ono uznane dopiero wówczas, gdy odkrywca, Turek, zmienił ubiór na bardziej europejski.: "Miałem pewne podstawy, aby sądzić, że planeta, z której przybył Mały Książę, jest gwiazdą B-612. Ta gwiazda była widziana raz tylko, w 1909 roku, przez tureckiego astronoma, który swoje odkrycie ogłosił na Międzynarodowym Kongresie Astronomów. Nikt jednak nie chciał mu uwierzyć, ponieważ miał bardzo dziwne ubranie. Tacy bowiem są dorośli ludzie. Na szczęście dla planety B-612 turecki dyktator kazał pod karą śmierci zmienić swojemu ludowi ubiór na europejski. Astronom ogłosił po raz wtóry swoje odkrycie w roku 1920 - i tym razem był ubrany w elegancki frak. Cały świat mu uwierzył."
Na grafiki z książki narzuciłem logotypy organizacji czy projektów których celem jest popularyzacja astronomii bez względu na bariery narodowościowe. Znalazły się wśród nich: Teaching with Telescopes, gdzie można znaleźć materiały poświęcone Galileoskopowi, Observing with NASA, oraz Astronomers Without Borders, organizującym coroczny Miesiąc z Astronomią.  Przy okazji przyjrzałem się też nieco Turcji. Państwo to już od lat aspiruje do członkostwa w UE, co samo w sobie jest zabawne, uwzględniając fakt że tylko 3% powierzchni Turcji leży w Europie. Mniej zabawne są natomiast ostatnie zamieszki. Nie mogłem się powstrzymać, aby nie rzucić okiem na hasło Wikipedii poświęcone stosunkom Turcji z UE. Potem prześliznąłem się jeszcze po paru innych tekstach - z których chyba najciekawszym okazał się raport znaleziony na stronach Euroislam.pl. Mówi on o tym, jak Turcy integrują się w Niemczech, gdzie ich społeczność liczy obecnie 2,7mln osób. Najciekawszy dla mnie fragment zamieszczam poniżej:
"Nastawienie do Niemiec - 
Jeśli chodzi o nastawienie do Niemców i państwa niemieckiego, przynajmniej pod względem deklarowanej chęci do integracji można zanotować tendencję pozytywną: 75% (w roku 2010: 59%) chce „bezwzględnie i bez ograniczeń należeć do społeczeństwa niemieckiego”. W tym celu 78% (w 2010: 70%) ankietowanych wyraża gotowość do „bezwzględnego zintegrowania się ze społeczeństwem niemieckim”. Jednocześnie 95% niemieckich Turków jest zdania, że istotną sprawą jest zachowanie własnej kultury tureckiej w Niemczech. 87% (w 2010: 83%) uważa, że Niemcy powinni uwzględniać odrębność Turków.

Islamizacja, izolacja i deprecjacja

Z drugiej strony dostrzegamy wyraźne tendencje separatystyczne i islamistyczne: 62% (półtora razy więcej niż w 2010 roku) niemieckich Turków najchętniej chce przebywać tylko w otoczeniu innych Turków. O niskiej motywacji do integracji może również świadczyć liczba osób, które wyjechałyby z Niemiec gdyby w przypadku bezrobocia nie otrzymywały żadnej pomocy socjalnej. Udział ten wzrósł z 31% ankietowanych w 2010 roku do 46% w 2012 roku." Jeżeli dobrze zrozumiałem, to 75% deklaruje chęć bezwzględnej przynależności do społeczeństwa niemieckiego składającego się ... tylko z Turków? Przepraszam, prosty człowiek jestem i być może nie do końca zrozumiałem myśl przewodnią tego raportu. 

Czas oswoić lisa

I:\pappert\guideddiscovery\gwiazdygwiazdozbioryplanety\unawe\UniwerseInABox\littleprince\mapa\Mapa.htm
- Poznaje się tylko to, co się oswoi - powiedział lis. - Ludzie mają zbyt mało czasu, aby cokolwiek poznać. Kupują w sklepach rzeczy gotowe. A ponieważ nie ma magazynów z przyjaciółmi, więc ludzie nie mają przyjaciół. -Antoine de Saint-Exupéry.
Na szczęście  Zuckerberg wymyślił Facebook i powyższe przemyślenia nieco się zdezaktualizowały. Dziś każdy może wyklikać sobie tylu "bestfrendziaków", ile mu się żywnie podoba. Wracając jednak do liska - to właśnie jemu użyczył swojego głosu Maciek Balcar, wokalista Dżemu w adaptacji Małego Księcia stworzonej w chorzowskim planetarium:

Najlepiej oczywiście wysłuchać powyższego fragmentu w kontekście całości - "Podróż Małego Księcia" do końca sierpnia wyświetlana jest w czwartki (godz. 12) oraz niedziele (12.30), potem to się trochę zmieni - najlepiej zajrzeć do programu chorzowskiej placówki. 

wtorek, 6 sierpnia 2013

Powrót do Studni

I:\pappert\guideddiscovery\gwiazdygwiazdozbioryplanety\unawe\UniwerseInABox\littleprince\book\LittlePrinceTranslations.htm 
I:\pappert\guideddiscovery\gwiazdygwiazdozbioryplanety\unawe\UniwerseInABox\littleprince\mapa\Mapa.htm
"As for me," said the little prince to himself, "if I had fifty-three minutes to spend as I liked, I should walk at my leisure toward a spring of fresh water." - Antoine de Saint-Exupéry
Porządkuję notatki związane z Małym Księciem.
Są wśród nich nowe zdjęcia studni, którą odwiedziłem po raz pierwszy 23 lipca. Wróciłem do niej ponownie o zmierzchu po rozmowie z kupcem:
Dzięki podświetleniu widać w niej więcej, niż za dnia. Mogę dostrzec dostrzec dno oraz elementy instalacji doprowadzającej niegdyś wodę. Zastanawiam się, co by się stało gdyby usunąć pancerną szybę, wyłączyć sztuczne światło i oświetlić je blaskiem porannego nieba, takiego jakie widzieliśmy dwa dni temu:
Chyba się jednak nieprędko o tym przekonam. Zwłaszcza że ...:
... jest nów,  a to najwyższa pora, by zacząć przygotowania do spotkania z lisem.

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Droga do Róż

I:\pappert\guideddiscovery\gwiazdygwiazdozbioryplanety\unawe\UniwerseInABox\littleprince\mapa\Mapa.htm
W końcu jednak zdarzyło się, że po długiej wędrówce poprzez piaski, skały i śniegi Mały Książę odkrył drogę. A drogi prowadzą zawsze do ludzi.  
- Dzień dobry - powiedział. Był w ogrodzie pełnym róż. - Dzień dobry - odpowiedziały róże. 
Mały Książę przyjrzał się im. Bardzo były podobne do jego róży. - Kim jesteście? - zapytał zdziwiony. - Jesteśmy różami - odparły róże. - Ach... - westchnął Mały Książę. I poczuł się bardzo nieszczęśliwy. Jego róża zapewniała go, że jest jedyna na świecie. A oto tu, w jednym ogrodzie, jest pięć tysięcy podobnych! "Byłaby bardzo zdenerwowana... - pomyślał - kaszlałaby straszliwie i udawałaby umierającą, aby pokryć zmieszanie. A ja musiałbym udawać, że ją pielęgnuję, bo w przeciwnym razie umarłaby rzeczywiście, aby mnie tym upokorzyć..." Później mówił sobie dalej: "Sądziłem, że posiadam jedyny na świecie kwiat, a w rzeczywistości mam zwykłą różę, jak wiele innych. Posiadanie róży i trzech wulkanów sięgających mi do kolan, z których jeden prawdopodobnie wygasł na zawsze, nie czyni ze mnie potężnego księcia..." I zapłakał, leżąc na trawie.

niedziela, 4 sierpnia 2013

Echa

I:\outdoordisk\indeks.htm
I:\pappert\guideddiscovery\gwiazdygwiazdozbioryplanety\unawe\UniwerseInABox\littleprince\mapa\Mapa.htm
Mały Książę wspiął się na wysoką górę. Jedynymi górami, które dotychczas znał, były sięgające mu kolan wulkany. Wygasły wulkan służył mu jako krzesełko.
"Z tak wysokiej góry jak ta - powiedział sobie - zobaczę od razy całą planetę i wszystkich ludzi..." Lecz nie zobaczył nic poza ostrymi skałami.
- Dzień dobry - powiedział na wszelki wypadek.
- Kim jesteście? - spytał Mały Książę.
- Kim jesteście... Kim jesteście... Kim jesteście... - powtórzyło echo.
- Bądźcie mymi przyjaciółmi, jestem samotny - powiedział.
- Jestem samotny... jestem samotny... jestem samotny... - odpowiedziało echo.
"Jakaż to zabawna planeta - pomyślał Mały Książę. - zupełnie sucha, spiczasta i słona, a ludziom brak fantazji. Powtarzają to, co im się mówi... Na mojej gwiazdce miałem różę: ona zawsze mówiła pierwsza..."

czwartek, 1 sierpnia 2013

Rozmowa ze żmiją pierwsza

I:\pappert\guideddiscovery\gwiazdygwiazdozbioryplanety\unawe\UniwerseInABox\littleprince\mapa\Mapa.htm
Gdzie są ludzie? - podjął wreszcie rozmowę Mały Książę - Trochę tu samotnie na tej pustyni ...
- Wśród ludzi jest też samotnie - odrzekła żmija. 
Mały Książę długo jej się przyglądał.
- Śmieszne z ciebie stworzenie - rzekł wreszcie - chude jak palec.
- Jestem jednakże potężniejsza niż palec króla - powiedziała żmija.
Mały Książę uśmiechnął się.
- Nie jesteś potężna, nie masz nawet łap, nie możesz też podróżować ...
- Mogłabym unieść cię w dalszą podróż niż okręt - rzekła żmija.
Owinęła się dookoła kostki Małego Księcia jak złota bransoletka.
- Dotknięciem obracam każdego w proch, z którego powstał - rzekła wreszcie. - lecz ty jesteś czysty i pochodzisz z gwiazdy ...