czwartek, 8 sierpnia 2013

Turecka karta

I:\pappert\guideddiscovery\gwiazdygwiazdozbioryplanety\unawe\UniwerseInABox\littleprince\box\LittlePrinceBox.htm

Aż nie chce mi się wierzyć, że od premiery Małego Księcia upłynęło półtora miesiąca. Dużo się w tym czasie wydarzyło. Przed chwilą przesłałem właśnie na SkyDrive zalążek prezentacji, która wejdzie w skład materiałów które już teraz liczą  prawie 10GB danych. Jest wśród nich również karta, od której wziął się tytuł posta. Dla przypomnienia, kiedy Exupery opisuje odkrycie asteroidy, z której pochodzi Mały Książę zwraca uwagę, że zostało ono uznane dopiero wówczas, gdy odkrywca, Turek, zmienił ubiór na bardziej europejski.: "Miałem pewne podstawy, aby sądzić, że planeta, z której przybył Mały Książę, jest gwiazdą B-612. Ta gwiazda była widziana raz tylko, w 1909 roku, przez tureckiego astronoma, który swoje odkrycie ogłosił na Międzynarodowym Kongresie Astronomów. Nikt jednak nie chciał mu uwierzyć, ponieważ miał bardzo dziwne ubranie. Tacy bowiem są dorośli ludzie. Na szczęście dla planety B-612 turecki dyktator kazał pod karą śmierci zmienić swojemu ludowi ubiór na europejski. Astronom ogłosił po raz wtóry swoje odkrycie w roku 1920 - i tym razem był ubrany w elegancki frak. Cały świat mu uwierzył."
Na grafiki z książki narzuciłem logotypy organizacji czy projektów których celem jest popularyzacja astronomii bez względu na bariery narodowościowe. Znalazły się wśród nich: Teaching with Telescopes, gdzie można znaleźć materiały poświęcone Galileoskopowi, Observing with NASA, oraz Astronomers Without Borders, organizującym coroczny Miesiąc z Astronomią.  Przy okazji przyjrzałem się też nieco Turcji. Państwo to już od lat aspiruje do członkostwa w UE, co samo w sobie jest zabawne, uwzględniając fakt że tylko 3% powierzchni Turcji leży w Europie. Mniej zabawne są natomiast ostatnie zamieszki. Nie mogłem się powstrzymać, aby nie rzucić okiem na hasło Wikipedii poświęcone stosunkom Turcji z UE. Potem prześliznąłem się jeszcze po paru innych tekstach - z których chyba najciekawszym okazał się raport znaleziony na stronach Euroislam.pl. Mówi on o tym, jak Turcy integrują się w Niemczech, gdzie ich społeczność liczy obecnie 2,7mln osób. Najciekawszy dla mnie fragment zamieszczam poniżej:
"Nastawienie do Niemiec - 
Jeśli chodzi o nastawienie do Niemców i państwa niemieckiego, przynajmniej pod względem deklarowanej chęci do integracji można zanotować tendencję pozytywną: 75% (w roku 2010: 59%) chce „bezwzględnie i bez ograniczeń należeć do społeczeństwa niemieckiego”. W tym celu 78% (w 2010: 70%) ankietowanych wyraża gotowość do „bezwzględnego zintegrowania się ze społeczeństwem niemieckim”. Jednocześnie 95% niemieckich Turków jest zdania, że istotną sprawą jest zachowanie własnej kultury tureckiej w Niemczech. 87% (w 2010: 83%) uważa, że Niemcy powinni uwzględniać odrębność Turków.

Islamizacja, izolacja i deprecjacja

Z drugiej strony dostrzegamy wyraźne tendencje separatystyczne i islamistyczne: 62% (półtora razy więcej niż w 2010 roku) niemieckich Turków najchętniej chce przebywać tylko w otoczeniu innych Turków. O niskiej motywacji do integracji może również świadczyć liczba osób, które wyjechałyby z Niemiec gdyby w przypadku bezrobocia nie otrzymywały żadnej pomocy socjalnej. Udział ten wzrósł z 31% ankietowanych w 2010 roku do 46% w 2012 roku." Jeżeli dobrze zrozumiałem, to 75% deklaruje chęć bezwzględnej przynależności do społeczeństwa niemieckiego składającego się ... tylko z Turków? Przepraszam, prosty człowiek jestem i być może nie do końca zrozumiałem myśl przewodnią tego raportu. 

Brak komentarzy: