Krótkie bio pana Weylanda można przeczytać na stronie TED z jego wystąpieniem. Można tam znaleźć również komentarze, jak chociażby ten gdzie znajdują się linki do niektórych z osiągnięć ludzkości wymienianych przez Weylanda. A wszystko to za sprawą filmu Prometheus, który właśnie zagościł w kinach. Widoczny powyżej klip jest jednym z elementów jego kampanii marketingowej. Przeglądam sobie jeszcze recenzje z FilmWeb'u oraz galerię znajdującą się na stronie filmu. Gdyby tak pozbierać to razem, to z jednej strony mam niezwykłą scenografię oraz świetne efekty specjalne, z drugiej zaś fabułę, do której przynajmniej część internautów odnosi się delikatnie rzecz biorąc krytycznie. Iść zatem, czy nie iść? Cóż, jeszcze zobaczę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz