Wszystko zaś działo się na szkoleniu zorganizowanym przez Centrum Nauki Kopernik poświęconym organizacji Klubów Młodych Odkrywców w którym miałem przyjemność uczestniczyć w ubiegłą sobotę. W jego trakcie mogliśmy zapoznać się z ideą klubów, przetrenować przeprowadzenie przykładowych eksperymentów (jeden z widocznych powyżej udało mi się znaleźć tutaj), zapoznać się z działaniem platformy internetowej służącej tworzeniu klubowej społeczności, wymienić doświadczenia. A wrażenia? Szkolenie to było jednym ze szkoleń pilotażowych. Dało się to wyczuć chociażby w postawie trenerów. Byli autentyczni, pozbawieni tej specyficznej rutyny która mnie osobiście potwornie drażni. Pod względem organizacji szkolenia- wszystko było jak najbardziej OK. Jedyne, czego mi osobiście trochę brakowało w jego trakcie to informacji o sposobach finansowania lokalnych klubów. Tu warto wspomnieć, że sama idea klubów narodziła się w Kłodzku, za sprawą Janusza Laski i Kłodzkiego Towarzystwa Oświatowego. "Dzięki grantowi przyznanemu przez Polsko Amerykańską Fundację Wolności oraz Fundację Dzieci i Młodzieży Kłodzkie Towarzystwo Oświatowe mogło rozwijać ten projekt w latach 2002-2005. W efekcie powstało kilkadziesiąt Klubów Młodego Odkrywcy na terenie całej Polski. Po 2005 r. Kłodzkie Towarzystwo Oświatowe, z uwagi na zakończenie grantu finansowego, ograniczyło zakres prac związanych z tym projektem." - tyle z historii projektu. A jak to wygląda teraz? "Począwszy od 2010 roku, CNK prowadzi szeroko zakrojone działania zmierzające do propagowania idei Klubów i pozyskiwania nowych członków. Działania te obejmują prowadzenie serwisu społecznościowego www.kmo.org.pl, organizację konferencji i szkoleń dla opiekunów Klubów, wspieranie lokalnych Festiwali Młodych Odkrywców, przygotowanie konkursów dla Klubów, opracowanie metodologii KMO i stworzenie zespołu trenerów KMO." Uwzględniając fakt, że za działalnością klubów aktualnie stoi Centrum Nauki Kopernik projektowi nie powinny towarzyszyć problemy finansowe. Usłyszałem też na szkoleniu że projekt jest również otwarty nie tylko dla szkół, lecz również dla innych organizacji. Kluby mogą zatem powstawać w różnego typu stowarzyszeniach zajmujących się pracą z dziećmi, świetlicach środowiskowych a nawet rodzinach (na moje pytanie, czy przykładowo mogę założyć klub z synem otrzymałem, po pewnym wahaniu odpowiedź że tak - mam nadzieję że się nie przesłyszałem). Nie jest wymagane (choć na razie strona KMO sugeruje coś innego), aby opiekunem klubu był zawodowy nauczyciel. Jest zatem szansa że sieć klubów może stać się prawdziwą platformą wymiany doświadczeń oraz integrującą jak na razie funkcjonujące obok siebie systemy edukacji formalnej, nieformalnej i domowej. Czy tak się stanie? Zobaczymy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz