Tak wyglądają pierwsze przymiarki pod spolszczenie interfejsu programu World Wide Telescope, o którym zdążyłem już wspomnieć. Jak będą wyglądać przymiarki ostatnie tego jeszcze nie wiem. Znalezione przeze mnie narzędzie do lokalizacji programu na pierwszy rzut oka wydawało się trywialne w obsłudze - niestety, tworzone przez nie pliki za cholerę nie chciały się wczytywać poprawnie. Powód był dość zabawny - dołączone do programu przykładowe pliki językowe pochodziły najwidoczniej z innej, wcześniejszej wersji WWT. Dzisiaj w końcu udało mi się odtworzyć matrycę zawierającą tekst w którym ułożone są we właściwej kolejności wszystkie angielskie terminy używane w interfejsie World Wide Telescope, jest zatem na czym pracować. Taką mam przynajmniej nadzieję:)
Kiedy pisałem o World Wide Telescope, wspomniałem o projekcie WWT Ambassadors. Niedawno na jednej z jego stron znalazłem prezentacje wykonane przez dzieciaki w ramach zajęć pilotażowych. Poniżej jedna z nich:
Czy ktoś w Polsce będzie próbować z dzieciakami tworzyć podobne prezentacje - cóż, na razie będę sceptyczny. Chciałbym tylko zwrócić uwagę, że WWT do nauki tworzenia prezentacji nadaje się lepiej, niż większość tego typu programów z którymi zetknąłem się do tej pory. Jak to wygląda w praktyce można obejrzeć tu.
Na zakończenie jeszcze: tutaj Lech Mankiewicz informuje o całej sprawie na portalu Astropolis, tutaj z kolei wspomina o tym Piotrek Skorupski. Być może dzięki Marcinowi Siudzińskiemu z Astronocy uda się również uzyskać zgodę na wykorzystanie tłumaczeń tekstów Small Wanders i Binocular Universe jako scenariuszy pod prezentacje. Co będzie dalej - cóż, zobaczymy - zapewne już w nowym roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz