niedziela, 14 września 2014

Dogrywka z Chin


I:\pappert\guideddiscovery\WorldWideTelescope\americanpilotages\JaktorobiliAmerykanie.htm
Byłem dzielny i jeszcze trochę poszperałem w chińskich krzaczkach. Nieco poobdzierany, zamieszczam poniżej fragment broszury pokazujący  planetarium gdzie używane jest WWT o którym wspomniałem parę dni temu:

Drugą bardzo ciekawą rzeczą, którą przy okazji znalazłem jest prezentacja towarzysząca wystąpieniu Curtisa Wonga w 2010 na Microsoft Research Asia Faculty Summit. Podany przeze mnie link prowadzi do agendy, której fragment skopiowałem poniżej:
"15:25–16:25 The WorldWide Telescope: Challenges and Opportunities with Visualizing a Universe of Big Data | Presentation | Video

Curtis Wong, Principal Researcher, Microsoft Research

Chenzhou Cui, National Astronomical Observatories of Chinese Academy of Sciences"
Daje ona dobry obraz kierunku, w którym zmierza w Chinach stosowanie WWT a przy okazji można się nieco dowiedzieć o samej architekturze aplikacji. 
Przy okazji - przeszło godzinę późnej panowie debatowali o "czwartym paradygmacie". Pewnie przesłucham kiedyś, tymczasem przypomnę link do tekstu w którym wspomniałem czym ten paradygmat jest.
Na koniec trochę nie w temacie - skorzystałem z Fotosyntha aby zamieścić zdjęcie ponieważ mój ulubiony serwis do publikacji skalowanych zdjęć zoom.it poszedł w odstawkę. Jego autorzy informują, że niebawem przestanie on działać. Kontynuatorami w pewnym sensie  są serwisy OpenSeadragon i Seadragon Ajax. No dobra, tylko że są one poświęcone technologii skalowania zdjęć, która mi do niczego na razie nie jest potrzebna. Tymczasem hosting już opublikowanych zdjęć na "zumicie" ma trwać do 15 września, ja zaś zastanawiam się właśnie co skalowanego za pośrednictwem ich serwisu mam na blogu. Na pewno zdjęcie osadzone w tekście  Pocztówka z ESO, potem zdjęcie Ekstremalnie głębokiego pola Hubble'a znajdujące się w tekście Ilustris i WWT,  ale co jeszcze? Będę musiał lepiej poszukać. Na szczęście nie było tego zbyt wiele ani nie było zbyt ważne, gdyby jednak było inaczej, to miałbym mówiąc szczerze kłopot. Warto pamiętać o tej ulotności Sieci.
Tak bywa z wieloma, nawet świetnym projektami które można znaleźć w Internecie. Wystarczy brak finansów, czy nagły zanik zainteresowania u lidera. Tu podam może przykład Celestii, która zastygła na wersji 1.6.1. Szkoda.  Na szczęście WWT to nie grozi, choćby ze względu właśnie na Chińczyków. Ich VO korzystające z  WWT to zbyt poważny projekt i nawet Microsoft nie pozwoli sobie by go zlekceważyć i w pewnym momencie zawiesić prace nad WWT.

Brak komentarzy: