I:\pappert\guideddiscovery\WorldWideTelescope\seanse\LittlePrinceAndFox\Feedback\Feedback.htm
Z prawdziwą przyjemnością "dobrze schowałem" otrzymane w tym roku kartki świąteczne. "Dobrze schować" oznacza zabezpieczyć tak, by nie utracić cyfrowej kopii w wypadku uszkodzenia komputera. Jedną z nich widać poniżej. Trochę przy niej majstrowałem, by w przyszłości lepiej kojarzyła mi się z nadawcą kiedy ponownie odwiedzę ten wpis.
Z prawdziwą przyjemnością "dobrze schowałem" otrzymane w tym roku kartki świąteczne. "Dobrze schować" oznacza zabezpieczyć tak, by nie utracić cyfrowej kopii w wypadku uszkodzenia komputera. Jedną z nich widać poniżej. Trochę przy niej majstrowałem, by w przyszłości lepiej kojarzyła mi się z nadawcą kiedy ponownie odwiedzę ten wpis.
Ech, gdzie te czasy gdy człowiek cieszył się stosikiem papierowych kart. Dziś już takich nie robimy, szkoda.
Wysłuchałem sobie jednego z wykładów ks. prof. Michała Hellera. Jednego ze starszych, wygłoszonego jeszcze w 2009r. na Uniwersytecie w Szczecinie:
Wysłuchałem sobie jednego z wykładów ks. prof. Michała Hellera. Jednego ze starszych, wygłoszonego jeszcze w 2009r. na Uniwersytecie w Szczecinie:
Nie tyle ze względu na jego treść, co na jego formę: spokojną, wyważoną, zawieszoną gdzieś pośrodku i nad światem miejscami zacietrzewionych komentarzy. Przy okazji odwiedziłem sobie ufundowane przez księdza Centrum Kopernika, linkując jeden z artykułów odnoszących się do Hawkinga oraz wykład profesora Jerzego Vetulaniego poświęcony relacjom pomiędzy neurobiologią a religią. Kiedyś pewnie jeszcze do tych treści wrócę ... może za rok?
Na chwilę poszedłem na spacer. Wieczorem zaś wykonałem parę telefonów. Ważnych. Takich, które się robi nie bo "wypada i trzeba koniecznie w Wigilię lub przed", lecz takie które można wykonać nawet za pięć dwunasta - właśnie w drugi dzień Świąt, który w zasadzie upłynął mi całkiem zwyczajnie. Od jutra pora się brać do końcoworocznego odliczania.
Na chwilę poszedłem na spacer. Wieczorem zaś wykonałem parę telefonów. Ważnych. Takich, które się robi nie bo "wypada i trzeba koniecznie w Wigilię lub przed", lecz takie które można wykonać nawet za pięć dwunasta - właśnie w drugi dzień Świąt, który w zasadzie upłynął mi całkiem zwyczajnie. Od jutra pora się brać do końcoworocznego odliczania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz