Opuszczam niebo Greków i udaje się dalej na południe. Jestem w Egipcie kraju faraonów, gdzie powstała jedna z najstarszych cywilizacji świata.Czuję ciepło i gorący piasek pustyni. To kraj papirusów i piramid. Patrzę na nie, monumentalne kamienne kolosy. Od najdawniejszych czasów Egipcjanie obserwowali niebo. Wielkie gwiazdy uważano za bóstwa, natomiast niezliczone roje bezimiennych gwiazd wyobrażano sobie jako zmarłych, którzy odnaleźli swą drogę do niebios, aby wędrować razem z bogami.
Orion, zwany jako S3h lub Sah, był niebieskim przewoźnikiem. Tłumaczy się jego nazwę jako "szybkonogi, stawiający duże kroki bóg, który ogląda się za siebie".
Kogo i co widział Egipcjanin? A co ty widzisz spoglądając w rozgwieżdżoną noc na niebo?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz