sobota, 1 marca 2008

Mity sięgają gwiazd. Syriusz.

Wraz z Orionem po niebieskim firmamencie kroczą jego psy. Wierni towarzysze łowów dzięki łasce bogów z Olimpu zostały zmienione w gwiazdozbiory - Dużego i Małego Psa. Nadal towarzyszą swemu panu podczas polowań.

Tak sobie wyobrażał Oriona i jego psy Jan Heweliusz. Astronom żyjący w XVII -sto wiecznym Gdańsku.


Wielki Pies (CANIS MAJOR) u stóp Oriona poluje na Zająca. Najbardziej widoczną gwiazdą w konstelacji jest Syriusz. Jest to najjaśniejsza gwiazda na niebie. Jaśniejsze od niego jest tylko Słońce, Księżyc i planety. Syriusz w zimowe noce widoczny jest gołym okiem. Jego światło dociera do nas ok. 9 lat. Co przez ten czas mogło się wydarzyć? Syriusz inaczej zwany jest „psią gwiazdą”. Czyżby migocząca gwiazda pomagała myśliwemu podczas polowania. A może oświetla drogę na firmamencie niebieskim Orionowi, któż to wie.

Syriusz znany był Egipcjanom już trzy tysiące lat pne., ale to już inna historia.

Brak komentarzy: