Mowa rzecz jasna o zaćmieniu które obserwowałem w niedzielę za pośrednictwem internetowej transmisji:
Ogółem trzeba było niewiele: okazało się że idealnie pasuje tekturowa rolka z ręczników papierowych. Resztę załatwiły nożyczki oraz taśma izolacyjna Scotch. No i oczywiście ochronna folia, o której już pisałem bez niej bowiem do obserwacji Słońca nie podchodź.
View more presentations from JacekKupras.
Tak natomiast wyglądała stara, poczciwa Spica, która wczoraj również dorobiła się swojej przeciwsłonecznej osłony.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz