Akcja
Globe at Night w zasadzie dobiegła końca. Piszę "w zasadzie", bowiem formularz wpisywania danych będzie jeszcze najprawdopodobniej czynny przez jakiś tydzień, by umożliwić spóźnialskim wprowadzenie danych. U mnie w tym roku Globe at Night polegał przede wszystkim na odnotowaniu sobie ciekawych przykładów tej akcji u nas i na świecie. W efekcie powstało całkiem obszerne archiwum zawierające pliki z projektu
Dark Sky Rangers, powstały również teksty
Globe at Night w Żaganiu oraz
Kujawsko Pomorskie rusza do boju, będące notatkami na temat ciekawych przykładów organizacji GN w Polsce. Odnotowałem sobie również dla porównania
przykład wykorzystania takiego projektu w Stanach. Powstała wreszcie
mała galeria, zawierająca przykłady prostych aplikacji w
Scratchu nawiązujących do całej tej akcji. Dziś pora na Tczew. Zwróćcie uwagę na powyższą mapkę. Sporo tych pomiarów, prawda? A wszystko za sprawą
Centrum Hewelianum, które potrafiło umiejętnie rozpropagować całą akcję:
Jestem właśnie po lekturze ostatniego numeru
Uranii. Gorąco polecam go każdemu rodzicowi nastolatka, gdyż zawiera on bardzo ciekawe teksty:
Sprawozdanie z konferencji "Astronomia w edukacji, mediach i kulturze" oraz
Astronomia w nowych programach szkolnych. Warto je znać, nie tyle ze względu na astronomię, lecz ze względu na omówienie w nich miejsca fizyki w nowych programach szkolnych. Wygląda to tak w największym skrócie, że posyłając dzieciaka do liceum trzeba raczej uważać, jeżeli w dalszej edukacji planuje studia techniczne. Po prostu program nauki fizyki w liceum został dość mocno okrojony. Nie to jednak zwróciło moją uwagę, lecz sformułowanie: "w głębszym kształceniu młodzieży pozostaje liczyć na zapał nauczycieli fizyki i liczne formy aktywności typu koła zainteresowań wspierane przez zawodowych astronomów". Ponownie rzucam okiem na
mapę Globe at Night i choć się bardzo staram, to jakoś tak nie widzę ani owego
zapału, ani tych
licznych form również. Życie to nie jest bajka. Oparte jest na konkurencji i rywalizacji. Rywalizują ze sobą ludzie, poglądy przekonania - te na kształcenie również. Czy obcięcie fizyki w liceum jest dla mnie problemem? Nie jest. Po pierwsze nie jestem fizykiem, po drugie jeżeli potomek wykaże ciągoty w tym kierunku poślę go do technikum. To tyle. Zaś wszystkim
martwiącym się pogarszającym średnim poziomem uczniów z fizyki gorąco polecam:
Hands on Universe, będące jedną z nielicznych wywodzących się ze środowiska nauczycielskiego sensownych inicjatyw popularyzujących fizykę,
Dark Sky Network będące modelowym repozytorium materiałów służących popularyzacji astronomii, oraz amatorskie inicjatywy typu
astro4you czy
astronomia w Żaganiu. Niech on staną się dla Was poprzeczką do której należy dorównać lub ją przeskoczyć. Być może wówczas przestanę się martwić, na co idą moje podatki.
Chcecie mieć więcej fizyki w szkole? To sobie ją wywalczcie. Tworząc inicjatywy popularyzatorskie co najmniej porównywalne lub lepsze od tych, które wymieniłem. Narzędzia takie jak między innymi Globe at Night do tego nadają się całkiem dobrze.