Wczorajsza Msza Wieczerzy Pańskiej wchodzi w skład Triduum Paschalnego, więc może od niej zacznę:
Jest ona przerobioną reprodukcją Ostatniej Wieczerzy Leonarda. Teraz niech będzie Getsemani i zdrada Judasza:
W którym momencie działa się powyższa scena, utrwalona na obrazie Nikołaja Ge? Nie jestem pewien. Wyobrażam sobie, że już po pojmaniu, gdy zdrajca pozostał sam ze sobą. Co dalej? Zaparcie się Piotra:
Opowiedziane w tej oto animacji, będącej przymiarką do nowej wersji filmu Jezus. A może wyglądało inaczej, tak jak opowiedział to Kaczmarski? Piątek - Męka Pańska, oraz link prowadzący na blox. W sobotę będzie Grób, pojutrze Zmartwychwstanie. Potem minie następny rok. A przedtem? Kiedy właściwie miały miejsce wydarzenia, których rocznicę obchodzimy? Czy był to 30 czy 33 rok naszej ery? Próbuję ogarnąć wyobraźnią ten czas. Nie idzie mi to zbyt dobrze, podobnie zresztą jak pisanie tego posta. Patrzę jeszcze, jakie ślady Wielkanoc pozostawiła na naszym blogu:2008 - 23 marca nie ma nic. 2009 - 12 kwietnia: też cisza, ale za to 29 marca jest post Doroty o wielkanocnych pracach plastycznych. 2010 - 4 kwietnia: trzeciego kwietnia mamy 250 zdań. Gdybym miał napisać tamten tekst jeszcze raz, zrobiłbym to tak samo. Nic a nic się dla mnie nie zestarzał.
Pora kończyć. Linkuję sobie jeszcze Korporacyjną drogę krzyżową. Niezły tekst choć naprawdę w nietypowym kontekście. Życzę Wam wszystkim rodzinnych, radosnych Świąt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz