niedziela, 24 marca 2013

Wywiad z Kingą Janusz - fizykiem i miłośniczką astronomii

I:\pappert\blendedlearning\BlendedLearningIndeks.htm
Wywiad z Kingą Janusz przeprowadziła nasza córka. Ola jest uczestniczką VII edycji Ogólnopolskiego Konkursu Fizycznego "Poszukiwanie talentów". Jednym z zadań było przeprowadzenie wywiadu z fizykiem oraz jego publikacja. Tak wyglądała rozmowa Oli z p. Kingą:

Aleksandra Kupras: Witam Panią serdecznie. Mogłaby Pani opowiedzieć od kiedy interesuje się Pani fizyką i co jest w tej dziedzinie nauki najciekawsze?
Kinga Janusz: Fizyką zainteresowałam się kiedy byłam w szkole podstawowej. Miałam bardzo dobrą fizyczkę, która nauczyła mnie w jaki sposób obserwować świat, być ciekawą tego świata. Zaszczepiła we mnie chęć odkrywania i poznawania otaczającego nas świata. Cała fizyka jest fascynująca bo opisuje wszystko to co nas otacza, nawet to czego nie widzimy.
AK: Czy fizyka przydaje się Pani na co dzień? Czy jest to przydatna dziedzina wiedzy?
KJ: Tak, ponieważ każdego dnia, na każdym kroku napotykamy się na fizykę i to w każdej dziedzinie życia. Dla przykładu – chodzimy dzięki sile tarcia.
AK: Od zawsze interesowała się Pani fizyką? Ma Pani może w swojej rodzinie kogoś z zawodem fizyka?
KJ: Absolutnie nie, poznałam fizykę i polubiłam w szkole podstawowej, ale w liceum zupełnie mnie ona nie interesowała. Będąc na studiach zaprzyjaźniłam się z fizyką i w końcu pokochałam ją. W rodzinie kuzynka jest fizykiem, zaś mama matematykiem.
AK: Miała Pani w szkole same piątki z tego przedmiotu?
KJ: Owszem. W szkole zawsze miałam piątki, zdarzały się nawet szóstki  i nie miałam większych problemów z tym przedmiotem.
AK: A jak to wyglądało z innymi przedmiotami? Tylko nauki ścisłe górowały?
KJ: Szczerze powiedziawszy, bardzo dobre oceny miałam ze wszystkich przedmiotów, zawsze miałam świadectwo z czerwonym paskiem. Jedynie z języka angielskiego i historii dostawałam trójki i czwórki.
AK: Ile miała Pani lat, kiedy poczuła, że zawód fizyka to jest to, co chce robić Pani na co dzień?
KJ: Na drugim roku studiów, ale był to zupełny przypadek. Mogę także powiedzieć, że dobre oceny ze ścisłych przedmiotów miały na to wpływ.
AK: Jaki kierunek studiów Pani wybrała i na jakiej uczelni?
KJ: Fizyka z astronomią, na Akademii Pedagogicznej w Krakowie.
AK: Co na tych studiach było najciekawsze? Czy w ogóle są to ciekawe studia i jak tak, to dlaczego?
KJ: Bardzo ciekawa jest fizyka jądrowa i kwantowa, ale najciekawsza i najbardziej fascynująca jest astronomia. Są to bardzo ciekawe studia, na które warto iść. Są bardzo przydatne w życiu.
AK: Jakiego tematu dotyczyła Pani praca magisterska?
KJ: „Obserwacja wybranej gwiazdy typu W Ursa Majoris.” Dotyczyła badania zmian blasku gwiazd zmiennych zaćmieniowych, które posiadają dodatkowo jeszcze towarzysza.
AK: Gdzie Pani obecnie pracuje? Co jest w tej pracy najbardziej satysfakcjonujące?
KJ: Obecnie pracuję w Zespole Szkół Specjalnych nr 3 w Krakowie w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu, na ul. Wielickiej 265. Najbardziej satysfakcjonujące w tej pracy jest widok dziecka osiągającego sukces i jego słowa „dostałem piątkę”, mimo początkowej dużej niechęci do nauki fizyki. Fantastycznie jest słyszeć od dziecka „dobrze, że Pani już przyszła na lekcję”. To najlepsza praca na świecie.
AK: Czy nauczanie dzieci fizyki, to jest to co Pani najbardziej lubi? Dlaczego?
KJ: Najbardziej lubię wykonywać z dziećmi doświadczenia i patrzeć na to, jak wykorzystują fizykę w życiu codziennym. Kiedy dziecko osiąga sukces, zwłaszcza z fizyki to jest to również mój sukces zawodowy.
AK: Jakie ma Pani zainteresowania poza fizyką?
KJ: Jestem bardzo ciekawa świata. Interesuję się astronomią, fotografią, a także podróżami. Moim największym marzeniem jest lot w kosmos.
AK: Jak mogłaby zachęcić Pani młodych ludzi do zainteresowania się tą dziedziną wiedzy?
KJ: Poprzez astronomię, bo jest atrakcyjna, wychodzą z niej efektywne zdjęcia, filmy. Lub poprzez fizykę jądrowa – rozpady pierwiastków promieniotwórczych czy konstrukcja bomby atomowej zawsze interesuje młodych ludzi.
AK: Ma Pani jakieś ulubione odkrycie fizyczne, bądź uczonego/uczoną?
KJ: Jednym z moich ulubionych odkryć fizycznych jest odkrycie atomu- to dzięki niemu wiemy tak dużo o budowie otaczającego nas świata. Zaś z uczonych najbardziej cenię Alberta Einsteina – za jego genialny umysł, osobowość oraz słowa „Marzenia są ważniejsze niż wiedza.”
AK: Gdyby nie była Pani fizykiem, to kim?
KJ: Być może archeologiem, adwokatem lub policjantem pracującym w kryminologii.
AK: Co jest inspirującego w fizyce?
KJ: Dochodzenie do odkryć, do prawdy. Proces pozwalający na odkrycie czegoś, co może w przyszłości pomóc w rozwoju świata. Kształtowanie poglądów, wpływ na rozwój innych nauk, np. medycyny.
AK: Bardzo dziękuję Pani za udzielenie wywiadu!

Parę słów o rozmówczyni -urodzona 6 listopada 1979 roku. Ukończyła Fizykę z astronomią na Akademii Pedagogicznej w Krakowie – studia magisterskie, matematykę na AP – studia licencjackie, informatykę na Uniwersytecie Jagiellońskim – studia podyplomowe, pedagogikę specjalną – studia podyplomowe i zarządzanie placówkami oświatowymi – studia podyplomowe. Obecnie pracuje w Zespole Szkół Specjalnych Nr 3 w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu w Krakowie. Oprócz tego od 10 lat jeździ na obozy i kolonie jako kierownik. Lubi szybkie sportowe samochody i czekoladę. W wolnych chwilach jeździ konno, podróżuje i fotografuje.  


Brak komentarzy: