O tak, piszę to całkiem serio, bowiem mam tu na myśli cztery postacie mitologiczne tworzące (tu odrobina sarkazmu) Rodzinę przez duże R. Tymi postaciami a zarazem położonymi obok siebie gwiazdozbiorami są: Kasjopeja, Cefeusz, Andromeda i Perseusz.
Cała historia zaczyna się od zadufanej w sobie królowej Kasjopei, żonie etiopskiego władcy Cefeusza. Z powodu swej urody wywyższała się nad innymi ziemskimi kobietami a nawet nimfami morskimi - Nereidami. Mające dość przechwałek Nereidy przekonały Amfitrytę (inna wersja mówi o Posejdonie), aby ta dokonała zemsty na Kasjopei. Nasłała ona na Etiopię falę powodzi i innych zniszczeń. Na dodatek z morskich głębin został wysłany olbrzymi wieloryb (lub potwór wg. innych podań), który pożerał wszystko co żywe na swej drodze. Kasjopei nie pozostało nić innego jak tylko przebłagać rozgniewane nimfy i ... wydać potworowi własną córkę Andromedę. Zmuszona oddać swe życie dla dobra poddanych została przywiązana do skały, by tam czekać nadejścia potwora i swej niechybnej śmierci. Na szczęście zjawił się dzielny Perseusz, jej przyszły mąż ( tak to w mitach i bajkach bywa), aby uratować ją przed nadejściem kata. Pokonał on potwora przy pomocy wcześniej zdobytej w walce głowy Meduzy, która nie raz była mu pomocna w walce z nieprzyjaciółmi. Ten kto spojrzał na ową głowę zaraz zamieniał się w kamień.
I to już koniec tej krótkiej opowieści o Kasjopei - Matce, Cefeuszu - Ojcu, Andromedzie - córce i Perseuszu - zięciu. Spójrzcie na rozgwieżdżone niebo, odnajdźcie tą mityczną rodzinkę. Zachęcam do innych wędrówek po niebie z mitami. Jest tam umieszczonych tyle historii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz