Dla przypomnienia - 9 października uderzył w Księżyc najpierw górny człon rakiety Centaur, chwilę zaś potem obserwująca jego upadek sonda LCROSS. Prócz celów naukowych, jakimi miały być obserwacje wyrzuconego obłoku materii w celu ustalenia, czy zawiera on wodę, uderzenia miało być sporym wydarzeniem medialnym - NASA zapewniała, że upadek będzie widoczny już w stosunkowo niewielkich teleskopach. To zapewnienie okazało się akurat medialną klapą, oraz niezłym obiektem do żartów - podszytych sporą nutą niepewności - dla większości entuzjastów astronautyki wykrycie wody na Księżycu jest ważne ze względu na przyszłość jego dalszej załogowej eksploracji Księżyca. Pozostało czekać na wstępne wyniki analiz. Zostały one przekazane na wczorajszej konferencji prasowej: Powyższe klatki przedstawiają wyrzut materii oraz położenie krateru wybitego przez Centaura zarejestrowane przez LCROSS, poniżej natomiast zamieściłem linie emisyjne zarejestrowane przez spektrometr UV. I zbliżenie na zidentyfikowaną molekułę - OH - jak skomentował to Maguis na astro4you, dzięki któremu zresztą mam te grafiki.
Pozostaje mi jeszcze wrzucić grafikę, przedstawiającą cały kontekst powyższej akcji: Znalazłem ją na stronach space.com, w kontekście artykułu poświęconemu nieco starszemu odkryciu. Wreszcie na koniec cytat z wczorajszej wzmianki NASA:
"We are ecstatic," said Anthony Colaprete, LCROSS project scientist and principal investigator at NASA's Ames Research Center in Moffett Field, Calif. Multiple lines of evidence show water was present in both the high angle vapor plume and the ejecta curtain created by the LCROSS Centaur impact. The concentration and distribution of water and other substances requires further analysis, but it is safe to say Cabeus holds water."Skoro chłopaki są ecstatic ... chyba jest nieźle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz