Dwie historie. Pierwsza opowiada o emerytowanym magistrze archeologii, Stanisławie Farionie. "... pan Stanisław i dwaj jego koledzy: Władysław Dyk oraz Kazimierz Błądek od 10 lat zajmują się wypalaniem węgla. Ciężka to praca, nie najlepiej płatna, a już na pewno nie dla dyplomowanego archeologa. A jednak Staś, jak nazywają go koledzy, zrezygnował z wygód i pokus cywilizowanego świata, by odnaleźć się właśnie w tej fizycznej harówce. – Człowiek jest niewolnikiem swojego stanu posiadania – powiada Staś filozoficznie. On jest wolny, bo cały jego dobytek to ukochana psina, a i ją przyjdzie mu stracić." - nie do końca to kupuję, myślę bowiem że trzeba mieć w życiorysie jakąś ranę, by na takie życie się zdecydować. Reszta w filmie Wypalony który znalazłem na TVP. Druga historia to Powrót. Tym razem o byłym więźniu, opuszczającym zakład karny. Kamera towarzyszy mu w poszukiwaniach pracy. Wyposażony na odchodne w kwotę 20zł oraz błogosławieństwo naczelnika pewnie ją znajdzie, zawsze w końcu może liczyć na pomoc pani z pośredniaka udzielającej rad o aktywnym poszukiwaniu pracy.
Wygląda na to, że stanę się fanem dwójki. Odkąd pozbyliśmy się TV, jakoś mnie do telewizji publicznej nie ciągnęło - tym większym przyjemnym zaskoczeniem stała się dla mnie zawartość internetowego serwisu TVP. Na razie linkuję sobie jeszcze Wolność jest darem Boga, Born dead oraz jeden z odcinków Ja alkoholik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz