Zdjęcie po lewej stronie przedstawia teleskopy udostępnione w ramach projektu Virtual Telescope. Powoli przygotowuję się do obserwacji, które będą mieć miejsce pojutrze podążając za instrukcjami, które otrzymałem w mailu. Ponieważ będę miał do dyspozycji jedynie pół godziny wolę sobie wcześniej wszystko poukładać, aby niczym się specjalnie nie dać zaskoczyć.
Czas - trywialna sprawa, lecz trzeba uważać by nie palnąć głupoty. Ma to być 9 kwietnia, 20:30UT, a zatem dodajemy dwie godziny.
Na wszelki wypadek ekipa VT podesłała mi link do konwertera czasu panującego w różnych strefach z którego pochodzi powyższa grafika. Fajny, nie znałem go wcześniej:)
Miejsce obserwacji: tego w mailu nie ma, więc muszę trochę poszperać. O jest: +41°34'06"; +13°19'43" E. Tu przyda się www.itouchmap.com, który wyszperałem jeszcze przy okazji Globe at Night. Lubię go ze względu na interfejs umożliwiający dowolne wprowadzanie i przeliczanie współrzędnych. Mały montaż przy pomocy Google Maps, Painta i IrfanView i mamy: Miasteczko Ceccano gdzieś w środkowych Włoszech. Przy okazji trafia mi się na pogodę. Nie za dobrze, bowiem w piątek może lać.
Pogoda: można ją odczytać tutaj.
Czas na niebo. Tak wygląda szybka mapa wygenerowana przez YourSky:
Ustawiłem w niej czas i miejsce obserwacji odpowiadające piątkowym. Nieczytelna? Może, lecz wypada wspomnieć że możliwości konfiguracji jest w niej masa. Warto również wspomnieć, że YourSky posiada wersję off-line, którą właśnie pobrałem na dysk. Z ciekawości - czy używać będę jej, czy też jak zwykle Stellarium lub WinStars'a jeszcze nie wiem:)
Software: do sterowania teleskopami służy oprogramowanie RealVNC Viewer. Dość przyjazne, jak się wydaje. Poniżej zamieszczam dwa ze screenów:Powyżej widać ekran nawigacji, umożliwiający równocześnie podgląd miejsca na niebie, w które patrzy teleskop. Poniżej ekran z chwili wykonywania zdjęcia:
Pozwoliłem sobie przerzucić cały wprowadzający manual na Slideshare. Można go przejrzeć klikając tu. Niestety, nie można pobawić się oprogramowaniem w trybie off-line.
Pomoc: a jakże, może być potrzebna. Nie dlatego, że można coś zepsuć. Oprogramowanie sterujące teleskopami tego typu z reguły bywa dość "idiotoodporne". Zawsze jednak mogą się zdarzyć problemy czy to z łączem, czy chociażby z pogodą. Przy częściowym zachmurzeniu, które ogranicza lecz nie uniemożliwia obserwacji, nawet doświadczony użytkownik bez pomocy kogoś znajdującego się w pobliżu teleskopu będzie jak dziecko we mgle. Dlatego ekipa VT udostępniła czat dostępny w trakcie sesji na żywo. Warto też pamiętać, że dzięki specyficznej konstrukcji strony wszystkie poczynania użytkowników mogą być obserwowane online.
Plan obserwacji: bez tego ani rusz:) Zwłaszcza że będę miał jedynie pół godziny:) W tak krótkim czasie, podchodząc pierwszy raz do nieznanego sprzętu niewiele da się zrobić - albo wiele, to zależy od podejścia;) Ponieważ interesują mnie rozmaite projekty edukacyjne adresowane do grup wiekowych "wczesne gimnazjum" z reguły przyglądam się takim cechom jak: przyjazność danego narzędzia, jego atrakcyjność, to czy potrafi ono przykuć uwagę małolata. By to ocenić, pół godziny jako użytkownik powinno wystarczyć. Jak na razie przyglądając się sesjom innych na VT zwrócił moją uwagę specyficzny klimat towarzyszący sesjom "live". W tym się naprawdę fajnie uczestniczy. Wracając jednak do planu - najprawdopodobniej wybierzemy sobie jakieś 5-6 obiektów. Jeżeli będą one widoczne - dobrze, jeżeli nie - zdamy się pomoc naszego włoskiego opiekuna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz