niedziela, 8 sierpnia 2010

Korporacja.

I:\orbiter\ch7\korporacja\KorporacjaIndeks.htm
Niedawno skończyliśmy oglądanie tego filmu na Onecie. Jego jakość jest tam lepsza - wymaga jednak zainstalowania wtyczki Sirverlight. Zaś co do filmu - trochę długi, może miejscami trochę ciężki - lecz wart obejrzenia (bite 145 minut) gdyż daje do myślenia i może być inspiracją do dalszych poszukiwań. Film posiada swoją stronę, na której można znaleźć również materiały edukacyjne.
Linki: WOS.
Update 6 lipca 2011. Do powrotu do tego posta skłoniło mnie arcyfajne ogłoszenie, które znalazłem w mojej skrzynce pocztowej. Zamieszczam je po lewej stronie w całości - wystarczy kliknąć by móc je przejrzeć w nieco bardziej czytelnej formie:) Pochodzi ono ze strony jednej z firm szkoleniowych, która pisze o sobie że jest wiodąca. Równocześnie zaglądam sobie na Airbot. W jednym z wątków trafiam na tłumaczenie tekstu Laury Boyer Spojrzenie dziecka edukowanego domowo po latach z którego mogę się dowiedzieć że finałem jej edukacji było: "Zdecydowałam również, że nie pójdę na studia, głownie dlatego, że nie miałam ochoty zaciągać dług na tysiące dolarów, aby zdobyć wykształcenie, które nie jest mi do niczego potrzebne. To co naprawdę chcę robić w życiu nie wymaga stopni akademickich." Potrafię zrozumieć Laurę, skoro: "W tej chwili pracuję jako niania 3 dni w tygodniu, sprzątam domy w 2 inne dni, i współpracuję jako wolontariuszka ze służbą techniczną w kościele. Wiosną i latem trochę podróżuję wspierając biznes moich rodziców „The Learning Parent”. Napisali oni kilkanaście książek dotyczących rodzicielstwa, edukacji domowej, i przemawiają na konferencjach w całych Stanach Zjednoczonych, a także w niektórych innych krajach. Kocham moją pracę, zwłaszcza bycie nianią. Niektórym to co robię może wydawać się prozaiczne i nieważne, ale ja ten fakt, że mogę pomóc wychować te drogocenne dzieci, tak aby Kochały Pana Boga z całego serca, duszy i myśli”" Zastanawia mnie jednak trochę co z tymi, którzy zdecydują się pójść w jej ślady a nie posiadają rodziców z biznesem "Nauczający rodzic". Mam dziwne wrażenie, że w świecie pomiędzy "Korporacją" a wspomnianym szkoleniem mogą polec. A propos korporacji: ciekawie się zapowiada również ten film:
Pytaniem otwartym pozostaje, jak z tego się wypisać?
Update 28 września 2011:
A propos "niecnych knowań":

Jeszcze parę linków: Tajny rząd światowy, a wszystko za sprawą pana Gerarda Batten'a. Jeszcze może: Bruksela: przemowa ws. "globalnego spisku" z Onetu. 

Brak komentarzy: