środa, 2 kwietnia 2008

Merkury

Tryb planetarium, o którym pisałem w poprzednim poście, przydaje się również w odniesieniu do powierzchni planet czy księżyców. Poniższe zdjęcie przedstawia Merkurego:
Zostało ono wykonane dzięki zastosowaniu Telescope MFD. Po użyciu klawisza F9 widać na powierzchni planety nazwy szczegółów jej powierzchni. Szczególnie rzucają się w oczy oznaczone błękitnymi kółkami kratery. Zaintrygował mnie fakt ich znacznego nagromadzenia przy jednej z krawędzi tarczy planety oraz ich całkowity brak na widocznej tarczy. Co jest tego przyczyną? Odpowiedź jest prosta - nasz stan wiedzy. Merkury, z powodu swojej bliskiej odległości od Słońca jest trudnym obiektem do obserwacji przez teleskopy. Z kolei jeżeli chodzi o sondy kosmiczne, to do tej pory w jego pobliże dotarły jedynie dwie: Mariner i Messenger. Pisałem o tym w paru poprzednich postach. Oto ten sam obraz co powyżej, tyle że tym razem wygenerowany przy pomocy Celestii:Widać na nim wyraźnie, jak duży jest obszar, który jeszcze nie został skartowany. Jeżeli masz zainstalowaną Celestię, możesz uruchomić ją w położeniu właściwym dla powyższego zdjęcia klikając tutaj.
Tryb planetarium nie jest jedynym narzędziem ułatwiającym uzyskanie informacji o obserwowanym obiekcie. Poniżej zamieszczam grafikę zawierającą informacje, które możemy otrzymać przy pomocy Orbit MFD:
Widać na niej zarówno wzajemne położenie Merkurego, Ziemi i Słońca, jak i parametry orbit.
I jeszcze jedna grafika:
Tym razem jest to okienko Obiect Info. Wywołuje się je klawiszami Ctrl+I. Obiect Info dostarcza nam informacji o podstawowych parametrach fizycznych interesującego nas obiektu.
I jeszcze na koniec scenariusz, po wczytaniu którego znajdziemy się w miejscu i czasie w którym wykonano powyższe zrzuty ekranów: postcardsfromorbit\mercury.scn.

Brak komentarzy: