piątek, 22 sierpnia 2008

Księżyc, Jowisz, Plejady w realu i Orbiterze.

W tym poście zamieszczam przykład interpretacji prostej przy pomocy Orbitera prostych obserwacji astronomicznych o których pisałem w środę.
Plejady: wykorzystanie trybu planetarium w Orbiterze pozwoliło zidentyfikować gwiazdy, które narysował Paweł. Poniżej zamieszczam sklejone w Paincie : skan rysunku Pawła i zrzut ekranu z Orbitera. Księżyc: rozpocząłem od ustawienia widoku Księżyca podobnie jak na wykonanym w środę zdjęciu: Następnie przy pomocy Telescope MFD powiększyłem obraz okolic zaznaczonych na grafice powyżej niebieskim prostokątem: No ... może trochę przesadziłem z tym powiększeniem. W analogiczny jednak sposób mógłbym uzyskać informacje o nazwie dowolnych udokumentowanych fotograficznie szczegółach powierzchni naszego naturalnego satelity.
Jowisz: tu były dwie sprawy do załatwienia. Pierwsza to odpowiedź na pytanie, czy przy pomocy mojego cyfraka da się uchwycić na fotografii księżyce Jowisza. By wstępnie odpowiedzieć na to pytanie zestawiłem ze sobą: obraz Jowisza uzyskany na fotografii (A) oraz obraz uzyskany na Orbiterze przy najwęższym, standardowym polu widzenia (10 stopni, węższe pole jest możliwe do uzyskania przy pomocy Telescope MFD). Następnie wziąłem wycinek B i powiększyłem go w IrfanView czterokrotnie uzyskując grafikę C: Jeżeli teraz porównać zlane ze sobą piksele z powiększonego rysunku C z rozmytą, brązową plamką z rysunku A ... to może być to. Oczywiście, by jednoznacznie stwierdzić, czy mój aparacik "widzi" księżyce Galileuszowe musiałbym powtórzyć obserwacje. Na koniec pozostaje nazwanie księżyców, które zauważył Paweł w lornetce: Dzięki zestawieniu jego rysunku z obrazem uzyskanym przy pomocy Telescope MFD udaje się to osiągnąć bez trudu.
Pozostaje jeszcze wspomnieć o Telescope MFD. Standardowo Orbiter wyświetla obraz w polu widzenia wahającym się pomiędzy 10 a 90 stopni. Jak owo pole widzenia rozumieć - tutaj zamieszczam link do bloga gdzie DarthVader porusza ten temat. Pole widzenia możemy zmieniać skokowo o 10 stopni w jedną lub drugą stronę posługując się klawiszami Z oraz X. Jeżeli chcemy posłużyć się wartościami pośrednimi, to też możemy to zrobić - trzeba jednak przywołać okienko Camera widoczne na rysunku powyżej.
Telescope MFD jest dodatkiem który pozwala zejść poniżej granicy 10 stopni. Można go pobrać z Orbithangaru klikając tutaj. Instalacja jest typowa - polega na rozpakowaniu archiwum do folderu gdzie znajduje się Orbiter - oczywiście trzeba pamiętać, by zachować strukturę katalogów. Jeżeli wszystko się powiedzie, to w menu wyświetlacza MFD otrzymamy dodatkową pozycję o nazwie Telescope MFD (menu wywołujemy przyciskiem SEL). Po jej wybraniu MFD będzie wyglądać mniej więcej jak poniżej: Zostaje jeszcze przyswoić sobie klawiszologię: I od tej pory można się cieszyć widoczkami jak z Hubble'a.

Brak komentarzy: