sobota, 29 listopada 2008

Jak gra w senet uratowała Nut (2). Kalendarz egipski.

cd. posta "Jak gra w senet uratowała Nut".
Wymyślony przez Thota fortel należało wcielić w życie. Zadaniem Nut było wkraść się w łaski Selene. "Udasz się do niej i powiesz, że przynosisz poufne wieści. Zdradzisz jej w sekrecie, że umawiam się z Re, aby pozbawić ją jej domeny, że Re jest skłonny mi ustąpić, że jej nie poważa...Potem pozostanie ci tylko zaproponować jej grę w seneta jako sposób na rozstrzygnięcie naszego sporu" . Nut przybyła do Selene, szybko zaskarbiła sobie jej przychylność. Bogini uwierzyła w słowa Nut i zgodziła się na rozstrzygnięcie sporu z Thotem. Całymi dniami rozgrywały partie seneta, tak by Selene mogła wprawić się w grze. W umówionym dniu w pałacu Selene zjawił się Thot. Przyniósł ze sobą hebanową planszę do gry, którą zdobiły hieroglify a pionki do gry wykonane były z kości słoniowej. Gra rozpoczęła się na dobre a Nut była świadkiem pojedynku. Gra nie szła Selene dobrze, co raz jej pionki zatrzymywały się. Natomiast pionki Thota szły do przodu bez przeszkód.
Należy tu wspomnieć, iż Thot był wynalazcą seneta i do tej pory nie przegrał żadnego pojedynku. Każdy jego ruch wiódł go ku zwycięstwu, a Selene była coraz bardziej zrozpaczona. "Spojrzała ku niebu, na którym Księżyc zaczynał swą nocną wędrówkę. Ileż z jego świecenia będzie musiała odstąpić Thotowi, jeśli poniesie porażkę w grze, na którą nieopatrznie przystała?Przez ile nocy Księżyc będzie musiał kryć się w cieniu Słońca, pozbawiając świat swojego blasku, jeśli Thot zażąda umówionej zapłaty?"Pokonana Selene dostrzegła triumfalne spojrzenia wspólników. Zrozumiała, że stała się ofiarą spisku i zmowy, ale dlaczego?. Wszak przecież ugościła Nut w swym domu jak siostrę. Thot wyjawił prawdę o zakładzie oraz problem Nut. W łonie jej pojawiły się dzieci, niestety nie tylko wielkiego Re. Przed jego gniewem Nut zbiegła i znalazła schronienie u Thota. Zazdrosny Re rzucił na swą ukochaną klątwę, aby w żadnym dniu roku nie urodziła swych dzieci. Dlatego "podstępem skłoniłem cię do zakładu, by wygrać od ciebie dni księżycowej miary, nad którymi bóg Słońca nie ma władzy. Wystarczy, że oddasz mi niewielką część księżycowego świecenia, tyle, bym mógł z niego złożyć pięć dni potrzebnych Nut, aby powiła swoje dzieci" - wyjaśnił Thot. Słowa te Selene wysłuchała w skupieniu, wahała się i długo myślała. Ostatecznie wyraziła zgodę i oddała owe pięć dni Thotowi. Dzięki tym pięciu dniom dodanym do kalendarza solarnego Nut została ocalona od przekleństwa i mogła urodzić swe dzieci. Zazdrosny Re nie mógł się temu przeciwstawić.W pierwszym dniu wygranym przez Thota powiła Ozyrysa, przyszłego króla Egiptu, boga ładu i piękna, władcę świata podziemnego. W drugim dniu na świat przyszedł Horus starszy. Obaj byli synami Re. Trzeciego dnia powiła Seta- boga pustyni, burzy i walki, który w przyszłości miał zburzyć porzadek maat i wystąpić przeciwko dobru i swemu bratu - Ozyrysowi. Jego ojcem był Geb. W czwartym dniu zrodziła się Izyda, córka Thota, żona Ozyrysa. Władczyni nieba i ziemi. Ostatniego dnia na świat przyszła Neftyda, córka Geba.
Mit ten wyjaśnia w jaki sposób rok kalendarzowy zyskał 5 dni i wynosi 365 dni. Staroegipski kalendarz powstał już w trzecim tysiącleciu pne. Dzielił się on na trzy pory, każda po 4 miesiące. Miesiąc liczył równo 30 dni. Podział na trzy pory roku miał związek z corocznymi wylewami Nilu. Ponadto do tych 12 miesięcy dodawano 5 dni, tzw. epagomenai - dni narodzin dzieci Nut, tj. Ozyrysa, Horusa Starszego, Seta, Izydy i Neftydy.
  • achet - pora wylewów,
  • peret - pora cofania się wód - (pora kiełkowania i wzrostu)
  • szemu - pora sucha - pora zbioru
Co roku Nil nanosił na egipskie pola urodzajny muł. Na użyźnionej ziemi uprawiano zboża, warzywa i owoce. Zbiory pozwalały egipcjanom przetrwać kilkumiesięczny okres suszy. Dlatego nie dziwi fakt, iż uważali Nil za bóstwo.

FRAGMENTY MITU ZOSTAŁY WZIĘTE Z "MITY STAROŻYTNYCH EGIPCJAN"ALICJI WACH-BRZEZIŃSKIEJ. FOTKI POCHODZĄ W WIKIPEDII ORAZ RYSUNKÓW MOJEGO, WTEDY 6-CIO LETNIEGO SYNA.

Brak komentarzy: