sobota, 19 września 2009

Jowiszowanie.

Widoczny powyżej obraz przedstawiający Układ Słoneczny wisi w świetlicy Młodzieżowego Obserwatorium Astronomicznego w Niepołomicach. Prócz niego przywiozłem stamtąd również "jowiszowanie". Nie znajdziecie tego określenia w słowniku. Posłyszałem je chyba od Grześka Sęka, chyba jako synonim "obserwować Jowisza". Można je chyba jednak stosować bardziej uniwersalnie. Ja dzisiaj w ramach "jowiszowania" wykonałem poniższą mapę:
Przedstawia ona położenie "jowiszowych" postów w naszym blogu. Zachęcam do tworzenia map. Przydają się one szczególnie wówczas, gdy musimy uporządkować jakiś zestaw informacji - szczególnie wówczas, gdy powstawały one w sposób spontaniczny. Przykładowo nasz blog. Pierwotnie był on pewnego rodzaju eksperymentem dotyczącym tego, na ile swobodnie będziemy się czuć pisząc w sieci. Bardzo szybko stał się on kopią bezpieczeństwa pomysłów na ćwiczenia z informatyki, geografii, techniki, plastyki czy outdoor'u dla grupy wiekowej 10-14. Może się to nie wydawać oczywiste na pierwszy rzut oka, lecz przecież za przygotowaniem każdej grafiki w stoi konkretna umiejętność posłużenia się takim bądź innym programem. To, że większość znajdujących się w nim treści nawiązuje do astronomii czy astronautyki jest rzeczą wprawdzie ważną, lecz drugoplanową - po prostu okazało się, że oprogramowanie "astronomiczno-astronautyczne", czy też witryny edukacyjne tworzone przez NASA najlepiej do takich celów się nadają. Gdyby było inaczej - cóż, być może zamiast o Jowiszu pisałbym o czymś innym, zupełnie niezwiązanym z astronomią. Wróćmy jednak do map. Ponieważ blog posiada strukturę liniową, to przy dużej ilości tekstów dość łatwo się w nim pogubić. Oczywiście, jest system etykiet. Jest również system wyszukiwania - jednak czasami to może nie wystarczać. A mapa? W przypadku tej u góry już na pierwszy rzut oka widać, że grupuje ona treści w jakiś sposób powiązane z Jowiszem - w tym wypadku są nimi posty, gdzie słowo "Jowisz" się pojawia. Widoczne przy poszczególnych gałęziach małe ikonki to nic innego jak hiperłącza, dzięki którym mogę się jednym kliknięciem przenieść do każdego z ujętych na mapie postów. Oczywiście, mogę dowolnie modyfikować formę graficzną tej mapy - wystarczy zwrócić uwagę na menu u góry. Mogę wreszcie okodować każdą z gałęzi dowolną, odpowiednio kojarzącą mi się ikoną, mogę również dowolnie gałęzie te przenosić, łącząc je w miarę potrzeb w "treściowe" zależności. Na wypadek zaś, gdybym nie pamiętał, co pod daną gałęzią się kryje: Całość wreszcie mogę zapisać nie tylko w formacie właściwym dla Concept Draw, lecz również w wielu innych (m. in. Power Point, PDF, html), jak choćby plik jpg, którego użyłem w tym poście.
Zachęcam, do "jowiszowania" - najlepiej w postaci map;)

Brak komentarzy: