Wielka Czerwona Plama jest ogromnym, trzy razy większym od całej Ziemi, burzliwym antycyklonem znajdującym się na południowej półkuli Jowisza. Widoczna jest nawet przez niewielki teleskop. Jej kolor jest zmienny i uważa się, że pochodzi on od związków organicznych. Burza jest badana już co najmniej od 178 lat, a po raz pierwszy mogła być zaobserwowana już w 1665r. Wiatry na brzegach plamy mkną z prędkością do 560 km na godzinę. - ten napis towarzyszył fotografii, którą oglądam na zdjęciu powyżej. Przypomnę, że wystawa Niebo z Ziemi eksponowana na Krakowskich Plantach będzie trwać jeszcze do 31 października. Tymczasem cały czas trwa wystawa również w Second Life: Zdjęcie, które oglądam zostało wykonane w podczerwieni przez teleskop należący do Gemini Observatory. Kolory są umowne i odpowiadają wysokości, na której znajdują się poszczególne pasy chmur. Obie czerwone plamy są na nim białe, gdyż w większości znajdują się wyżej niż otaczające je chmury.
Dzisiejsze moje odwiedziny w Second Life nie były pierwszymi. Przypomnę, że odwiedziłem ekspozycję dotyczącą ochrony ciemnego nieba, widziałem teleskop, przy pomocy którego lord Rose dokonywał swoich obserwacji M 51, zahaczyłem o willę Galileusza. Wszystko to miało miejsce w obrębie wirtualnej ekspozycji poświęconej Międzynarodowemu Rokowi Astronomii, której adres w Second Life jest tu. Nie jest to ekspozycja jedyna, lecz część większej całości funkcjonującej pod nazwą SciLands. Poniżej zamieszczam grafikę przedstawiającą mapę tego terytorium:Jeżeli uważnie się w patrzycie, to ten mały kwadracik z zielonkawą spiralą oznacza właśnie ekspozycję MRA. Interaktywną wersję mapy możemy znaleźć tu. Na zakończenie jeszcze grafika, którą wykonałem zwiedzając ekspozycję bodajże CoLab'u: Widoczna powyżej para to instruktorka ze swoim uczniem. Pomagała mu właśnie w rozwiązaniu problemów ze skonfigurowaniem połączenia - skarżył się bowiem, że wirtualne modele ekspozycji którą właśnie zwiedzali potwornie wolno na jego komputerze się ładują.
Poszperałem sobie jeszcze trochę w poszukiwaniu edukacyjnych zastosowań Second Life'u. Znalazłem między innymi sekcję SciLands zawierającą tutoriale ułatwiające posługiwanie się tym środowiskiem. Poniżej z kolei zamieszczam film zrealizowany przez CoLab:
Ciekawie wyglądają wyniki wyszukiwania frazy Second Life na serwerach NASA. Ciekawie wyglądają również wyniki wprowadzenia frazy Second Life edukacja w Google'u. Najważniejsze jednak w tym wszystkim jest to, że do Second Life'u jest Scratch!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz